Kataklizm w Hiszpanii. Mecze odwołane. Barcelona i Real reagują

3 godzin temu
Zdjęcie: screen https://x.com/WorldCrisi19621/status/1851537529842843927/video/4, Fot. REUTERS/Albert Gea


Oprócz rozgrywek ligowych czy europejskich pucharów zgodnie z kalendarzem tego sezonu przyszedł czas na krajowe puchary. W Hiszpanii zespoły od wtorku rywalizują w Copa del Rey. Na środę zaplanowano kolejne spotkania, jednak tamtejsza federacja została zmuszona przełożyć niektóre mecze. Wszystko przez koszmarne skutki huraganu Dana, który sparaliżował część kraju.
Po wielkich emocjach w La Liga oraz Lidze Mistrzów teraz hiszpańskie drużyny czeka rywalizacja w Pucharze Króla. We wtorek rozegrane zostały pierwsze spotkania 1/64 finału. W środę odbędą się kolejne mecze. Swoje startowe mecze rozegrają m.in. zespoły Sevilli czy Celty Vigo. Przedstawicielem najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii tego dnia w Pucharze Króla miała być również Valencia.

REKLAMA







Zobacz wideo 2024/2025 Betclic 1 i 2 liga - skróty meczów:



Hiszpania sparaliżowana przez powódź. Mecze odwołane
Sześciokrotni mistrzowie Hiszpanii mieli zagrać na wyjeździe z położonym w Madrycie zespołem Parla Escuela. Niestety tamtejsza federacja piłkarska musiała przełożyć to spotkanie ze względu na kataklizm. Nad Walencją przeszedł potężny huragan Dana, którego skutkiem jest powódź. We wtorek Agencja meteorologiczna AEMET ogłosiła czerwony alarm we wschodniej części miasta.



"Mundo Deportivo" przekazało, iż do tej pory żywioł zabił już co najmniej 51 osób. "Wiele dróg w Walencji jest przez cały czas zamkniętych z powodu powodzi, a służby ratunkowe pracują, aby dotrzeć do najbardziej dotkniętych obszarów" - czytamy. Nowy termin spotkania pierwszej rundy Pucharu Króla ustalono na środę 6 listopada. Odwołane zostało również spotkanie Pontevedra CF - Levante UD, które miało zostać rozegrane w środowy wieczór 30 października. Starcie przełożono na czwartek 7 listopada.





Już wcześniej Valencia apelowała do Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej o odwołanie meczu. "Klub uważa, iż przełożenie meczu jest najwłaściwszym środkiem ze względu na poważne konsekwencje huraganu Dana, których doświadczamy w prowincji Walencja" - pisano we wtorkową noc niedługo po huraganie. Władze rozgrywek nie mogły podjąć innej decyzji. Na wielką tragedię w Walencji zareagowały FC Barcelona i Real Madryt.





"FC Barcelona chce złożyć kondolencje rodzinom ofiar i wyrazić naszą solidarność z dotkniętymi regionami Walencji oraz obszarami Albacete i Andaluzji w związku z ulewnymi deszczami" - napisał kataloński klub w mediach społecznościowych. "Real Madryt C.F., jego prezes i zarząd pragną złożyć kondolencje rodzinom i bliskim osób, które zginęły w wyniku nawałnicy, która dotknęła wiele obszarów naszego kraju, zwłaszcza w prowincjach Walencja i Albacete. Real Madryt wyraża najgłębszą konsternację i solidarność ze wszystkimi osobami dotkniętymi tą katastrofą, którym przekazuje całe swoje wsparcie i sympatię" - uzupełnili "Królewscy".
Idź do oryginalnego materiału