Kapustka odpowiedział Bobiciowi. „Wystarczająco złego się dzieje…”

10 godzin temu

Czy to dowód na wewnętrzne tarcia w Legii Warszawa? W programie Polsat Futbol Cast zacytowana została wypowiedź Bartosza Kapustki, kapitana Wojskowych, któremu ewidentnie nie przypadły do gustu ostatnie komentarza Frediego Bobicia na temat „braku jaj” u piłkarzy stołecznej drużyny.

Przypomnijmy zatem najpierw słowa dyrektora Legii, wypowiedziane po drugiej z rzędu porażce z Piastem Gliwice w Ekstraklasie.

– To nowy rekord meczów bez zwycięstwa? Pieprzyć go, ale to wstyd dla takiego klubu. Zawsze znajdziemy sposób, żeby nie wygrać. Czasem prowadzimy, a i tak tego nie dowozimy. To naprawdę przykre, ale na końcu musisz pracować z piłkarzami każdego dnia. Niektórzy zawodnicy, szczerze mówiąc, nie mają jaj, żeby grać w tej koszulce. I teraz ja i wszyscy w klubie, bierzemy za to odpowiedzialność – wypalił wówczas Bobić.

Fredi Bobić przejechał się po piłkarzach Legii. Kapitan zespołu zareagował

Co na to Kapustka? Reprezentant Polski zareagował na wypowiedź działacza Legii przed kamerami Polsatu Sport.

– To, o czym rozmawialiśmy w szatni, zawsze zostaje w szatni. jeżeli chodzi o te słowa, to ja jedynie mogę je skomentować w taki sposób, iż wystarczająco złego dzieje się w ostatnich tygodniach wokół drużyny, wokół klubu i w takich momentach takie sprawy powinny również zostać rozwiązane w swoim gronie. W gronie ludzi, którzy biorą za to odpowiedzialność. Mówię tu o piłkarzach, o ludziach działających w klubie – zaznaczył Kapustka.

– o ile takie rzeczy się dzieją, to powinny zostawać między nami wewnątrz grupy, w klubie, a nie na zewnątrz – dodał kapitan Wojskowych.

W czwartek warszawska drużyna zagra z Lincoln Red Imps w Lidze Konferencji. Będzie to ostatnie spotkanie Legii w 2025 roku. Wojskowi nie mają już szans awans do fazy pucharowej europejskich rozgrywek. Odpadli też z Pucharu Polski, a w Ekstraklasie zajmują przedostatnią lokatę.