Kapitan reprezentacji Polski będzie operowany. choćby osiem miesięcy przerwy!

9 godzin temu
"Kolejne badania, w tym rezonans magnetyczny z kontrastem potwierdziły konieczność leczenia operacyjnego" - napisał najbardziej utytułowany polski klub piłki manualnej Industria Kielce na temat stanu zdrowia kapitana reprezentacji Polski - Arkadiusza Moryty.
Arkadiusz Moryto, jeden z najlepszych prawoskrzydłowych świata od ponad dwóch lat walczy z problemami z barkiem. W pewnym momencie zawodnik najbardziej utytułowanej polskiej drużyny - Industrii Kielce czuł się już lepiej, ale na początku tego roku znów odnowił mu się ten uraz. Z tego powodu Moryto nie zawsze może dać drużynie i reprezentacji Polski tyle, ile dawał w poprzednich latach.


REKLAMA


Zobacz wideo Piłkarze Legii balują po przegranych meczach? Kosecki: Po remisie z Lechią piłkarze bawili się w klubie


Arkadiusz Moryto będzie operowany. Zdąży na mistrzostwa świata?
Teraz okazuje się, iż Arkadiusz Moryto będzie musiał mieć operację. Poinformował o tym kielecki klub na oficjalnej stronie klubowej.
"Kolejne badania, w tym rezonans magnetyczny z kontrastem potwierdziły konieczność leczenia operacyjnego. W porozumieniu z klubem zawodnik dokończy obecny sezon, grając z dolegliwościami bólowymi, które są na bieżąco monitorowane i rehabilitowane przez sztab medyczny. Dzięki stałej rehabilitacji dolegliwości bólowe zmniejszają się, a powrót do gry po każdym podwichnięciu jest szybszy" - czytamy.


jeżeli Moryto będzie miał operację w czerwcu, to znaczy, iż do gry najprawdopodobniej wróci dopiero w 2027 roku, czyli na drugą, najważniejszą część sezonu. Nie wiadomo zatem jeszcze, czy będzie mógł zagrać na mistrzostwach świata w Niemczech, które odbędą się w dniach 13-31 stycznia.
"Czas rehabilitacji po zabiegu szacowany jest na około sześć do ośmiu miesięcy, co wynika zarówno z charakteru kontuzji, jak i wrodzonej hipermobilności stawów u zawodnika. W przypadku ewentualnego pogorszenia stanu barku operacja może zostać przeprowadzona wcześniej" - dodaje kielecki klub.


Cały komunikat można zobaczyć tutaj.
W połowie października tego roku Moryto oraz jego klubowy kolega Szymon Sićko zawiesili występy z orzełkiem na piersi. - Nie spodziewałem się takiej sytuacji. To mnie zaskoczyło. Wiadomo, iż chciałbym mieć wszystkich najlepszych zawodników, ale tym razem się to nie uda. Mamy w kadrze sporo kontuzji, a niektórzy woleli odpocząć, więc zmieniłem podejście do najbliższego zgrupowania. Powołałem nowych graczy - mówił Jota Gonzalez, trener reprezentacji Polski.
Zobacz także: Oto mistrzynie świata w piłce manualnej! Co za dreszczowiec w finale
Arkadiusz Moryto w rozmowie z TVP Sport ujawnił we wrześniu, iż był blisko choćby zakończenia kariery.


- Na początku tego tygodnia [przed Superpucharem Polski, przyp. red.] na jednym z treningów upadłem na rękę, bark znów wyskoczył mi ze stawu. Wróciłem do domu, zacząłem robić ćwiczenia stabilizujące i to samo - bark znów wyskoczy. Byłem załamany. Po raz pierwszy w życiu pomyślałem, iż to koniec, iż ja już tego nie chcę. Autentycznie bałem się, iż z dnia na dzień będę musiał skończyć karierę - mówił 28-letni zawodnik.


Arkadiusz Moryto był kapitanem Polaków w ostatnich latach. Dla kadry zagrał aż 108 meczów i zdobył 510 bramek.
Idź do oryginalnego materiału