
Triumfujący w ostatnich miesiącach Kamil Szkaradek ma na oku pas mistrzowski dywizji koguciej KSW! W pierwszej kolejności nastąpią jednak negocjacje, bowiem zawodnikowi z Małopolski skończył się kontrakt.
Szkaradek zaczyna budować serię zwycięstw. Po porażce ze Zdravkoviciem w Gorzowie Wielkopolskim najpierw zwyciężył na gali XTB KSW 107 w ERGO ARENIE, a teraz odniósł kolejny tryumf. W jednym ze starć XTB KSW 112, które miało parędziesiąt godzin temu w szczecińskiej Netto Arenie pokonał on Oleksii Polishchuka.
Ukrainiec był faworytem przed tą rywalizacją nie tylko w oczach bukhmacherów, ale przede wszystkim własnych. Prognozował sobie dość łatwą wygraną, bowiem myślami był już przy konfrontacji mistrzowskiej z Sebastianem Przybyszem, która z pewnością nie czeka go w najbliższym czasie. Polak poddał go, pokazując mu, gdzie raki zimują.
ZOBACZ TAKŻE: Mocny staredown między Marconiem i Jóźwiakiem. Doszło do niespodziewanego [WIDEO]
W wywiadzie dla „PolishFighters” młody zawodnik przyznał, iż jest bardzo zadowolony ze swojego występu. Ponadto poinformował o tym, iż skończył mu się kontrakt, ale oczywiście liczy na dobrą ofertę ze strony swojego – na ten moment – byłego pracodawcy:
Myślę, iż jedna walka albo już dawajcie mi pas, co mogę powiedzieć. Póki co mam ostatnią walkę na kontrakcie, to była moja ostatnia walka na kontrakcie, chciałbym teraz dobre, bardzo dobre negocjacje poprowadzić z KSW no i zobaczymy. jeżeli będzie dobra oferta i włodarze tego będą chcieli, to bym chciał walczyć o pas.
Kamil najprawdopodobniej zaliczy spory awans w rankingu kategorii koguciej. Na walkę z „Sebiciem” raczej nie ma co liczyć, biorąc pod uwagę obecność Yakimenki, jednakże pewnie weźmie on udział w eliminatorze do potyczki o pas.

3 godzin temu















