Jeśli ktoś miał wątpliwości, czy wycofanie się Kamila Stocha z Turnieju Czterech Skoczni miało sens, to teraz dostał odpowiedź. Nasz wielki mistrz wrócił na skocznię i od razu wywalczył medal mistrzostw Polski w skokach narciarskich w Zakopanem. Był jedynym, który był w stanie postraszyć Pawła Wąska, a ten jest już czołowym skoczkiem świata w tym sezonie.