Po udanym poranku w Chinach wieczór pierwszego dnia halowych mistrzostw świata Nankin 2025 był słodko-gorzki dla Biało-Czerwonych. Justyna Święty-Ersetic po dobrym finiszu biegu półfinałowym awansowała do jutrzejszego finału na dystansie 400 m z czasem 52,22. Niestety po nieszczęśliwym dla naszej reprezentantki skoku w dal Paulina Ligarska straciła szansę na walkę o medale i została sklasyfikowana na 13. miejscu w pięcioboju. Najszybszym sprinterem w hali okazał się Brytyjczyk Jeremiah Azu, który wynikiem 6,49 wyrównał rekord życiowy w finałowym biegu na 60 m, wieńczącym pierwszy dzień rywalizacji. Po złoto sięgnęli Koreańczyk Sanghyeok Woo w skoku wzwyż (2,31) i Kanadyjka Sarah Mitton w pchnięciu kulą (20,48).
Justyna Święty-Ersetic w finale na 400 m
Justyna Święty-Ersetic nie miała łatwej serii w kontekście awansu do finału (do kolejnej rundy kwalifikowały się tylko po dwie najlepsze zawodniczki z każdej z trzech serii półfinałowych). Polka świetnie rozegrała bieg taktycznie, wysuwając się na drugie miejsce na ostatniej prostej, tuż za Alexis Holmes z USA (51,67). Nasza reprezentantka uzyskała 52,22, a za nią uplasowały się Bassant Hemida z Egiptu (52,62) i Leah Anderson z Jamajki (52,86).
W serii pierwszej wygrała srebrna medalistka niedawnych halowych mistrzostw Europy w Apeldoorn – Norweżka Henriette Jaeger (51,42), a w serii trzeciej srebrna medalistka z Apeldoorn w sztafecie – Brytyjka Amber Anning (50,79). Finał odbędzie się w sobotę 22 marca o godz. 13:44.
Fastest of the lot
's Amber Anning blazes to 50.79 in the 400m semifinal, moving on to tomorrow's final as the fastest qualifier #WorldIndoorChamps
pic.twitter.com/UWyGikMy4n
Trzy spalone skoki Pauliny Ligarskiej
Paulina Ligarska po trzech rozegranych rano konkurencjach była ósma (więcej w relacji z sesji porannej 1. dnia), jednak w rozgrywanym po południu skoku w dal Polka minimalnie spaliła wszystkie trzy próby i straciła szanse na dobre miejsce. Najdalej skoczyła Sara Vanninen z Finlandii (6,37). Do kończącego pięciobój biegu na 800 m przystąpiła Paulina Ligarska, która zajęła w nim siódme miejsce z czasem 2:17,21 (wygrała Węgierka Xenia Krizsan – 2:12,36). Złoty medal zdobyła Vanninen (4821 pkt.), srebrny Kate O’Connor z Irlandii (4742 pkt.), a brąz Taliyah Brooks z USA (4669 pkt.). Ligarska została sklasyfikowana na 13. miejscu z 3586 pkt.

Niewielu biegaczy na 400 m
W eliminacjach mężczyzn na 400 m rozegrano tylko dwie serie eliminacyjne (po 6 osób) kwalifikujące do finału, a żeby się do niego dostać wystarczyło dziś pobiec 46,62. W serii pierwszej wygrał Amerykanin Christopher Bailey (45,91) przed mistrzem Europy sprzed kilkunastu dni – Węgrem Attilą Molnarem (46,32). W drugim biegu wygrał Amerykanin Brian Faust (45,89). W finale znalazło się aż trzech Amerykanów, którzy osiągnęli trzy najlepsze wyniki eliminacji. Z mistrzostw świata w hali zrezygnował wicemistrz Europy z Apeldoorn – Maksymilian Szwed, który szykuje się już do zawodów World Relays (także w Chinach – w Kantonie 10–11 maja), które będą głównymi kwalifikacjami sztafet do mistrzostw świata w Tokio (13–21 września).
Spokojne biegi na 1500 m
Zgodnie z przewidywaniami serie biegów na 1500 m odbywały się w spokojnym tempie z nastawieniem na walkę na finiszu. W pierwszej serii eliminacyjnej na 1500 m kobiet wygrała Gudaf Tsegay z Etiopii (4:11,87), w serii drugiej Brytyjka Georgia Hunter Bell (4:09,21), a w trzeciej Etiopka Diribe Welteji (4:12,25). Finał odbędzie się w niedzielę o 13:28.
Wśród mężczyzn serię pierwszą wygrał Brytyjczyk Neil Gourley (3:36,60), a serię drugą wielki faworyt Jakob Ingebrigtsen z Norwegii, który tradycyjnie rozpoczął na końcu stawki i z łatwością wysunął się na prowadzenie na końcówce (3:39,80). W serii trzeciej wygrał Amerykanin Luke Houser (3:41,16), a w czwartej, rozgrywanej początkowo w spacerowym tempie serii (1000 m było w 2:57,59) zwyciężył Hiszpan Mariano Garcia (4:02,68), który o siedem setnych pokonał Portugalczyka Isaaca Nadera (4:02,75). Finał biegu na 1500 m zaplanowano na 13:15 w niedzielę, a Jakob Ingebrigtsen pobiegnie też w finale na 3000 m rozgrywanym w sobotę o 12:33.

Mistrz Europy mistrzem świata na 60 m
Jeremiah Azu z Wielkiej Brytanii po zdobyciu złotego medalu podczas mistrzostw Europy w Holandii zaledwie kilkanaście dni temu triumfował także na 60 m w Nankinie, uzyskując w finale dokładnie taki sam czas, jak w finale w Apeldoorn (6,49). Tuż za nim na metę wpadł Australijczyk Lachlan Kennedy (6,50), a po brązowy medal sięgnął Akani Simbine z RPA (6,54). Kontuzji w trakcie biegu nabawił się Portorykańczyk Eloy Benitez (nie ukończył) oraz jeden z faworytów – Amerykanin Ronnie Baker (szósty z czasem 6,59), który za metą z grymasem na twarzy trzymał się za mięsień dwugłowy uda.
Look at that roar
Jeremiah Azu storms to 6.49 to claim the world indoor title in the men's 60m at the #WorldIndoorChamps
pic.twitter.com/2riYd26XL6
Konkurencje techniczne
W skoku wzwyż wygrał Koreańczyk Sanghyeok Woo (2,31 m), drugi był ubiegłoroczny zwycięzca HMŚ i igrzysk w Paryżu – Hamish Kerr z Nowej Zelandii (2,28), a trzeci Jamajczyk Raymond Richards (2,28).
Back on top
Woo Sanghyeok clears 2.31m to reclaim his world indoor high jump title from 2022 #WorldIndoorChamps
pic.twitter.com/mt4Vy52Lg2
W pchnięciu kulą kobiet zwyciężyła Kanadyjka Sarah Mitton (20,48), druga była Holenderka Jessica Schilder (20,07), a trzecia ze stratą tylko 1 centymetra – Chase Jackson z USA (20,06).
W sobotę kolejny dzień mistrzostw świata
Już jutro, w sobotę 22 marca do boju o medale ruszą m.in. Jakub Szymański w biegu na 60 m ppł. oraz Ewa Swoboda na 60 m, a w półfinałach na 800 m o awans do finału powalczą Anna Wielgosz i Patryk Sieradzki. W finale biegu na 400 m pobiegnie Justyna Święty-Ersetic. Pełne wyniki halowych mistrzostw świata w Nankinie 2025 można sprawdzić tutaj.