Selekcjoner reprezentacji Polski mężczyzn Jota Gonzalez przybliża szeroki skład Biało-Czerwonych na styczniowe Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2026. Hiszpański szkoleniowiec mówi m.in. o powrocie do gry Tomasza Gębali, szansach na występ w turnieju Arkadiusza Moryto oraz nieobecnościach Szymona Sićki i Kamila Syprzaka.
Poznaliśmy szeroki skład reprezentacji Polski na styczniowe Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2026 (LISTA). Na tym etapie selekcji selekcjoner Jota Gonzalez wybrał 35-osobowy zespół.
Jednym z największych zaskoczeń na liście przygotowanej przez hiszpańskiego szkoleniowca jest umieszczenie nazwiska Tomasza Gębali, który… dwa lata temu, tuż po zakończeniu rozgrywanych w Polsce Mistrzostw Świata Mężczyzn 2023, poinformował o przerwaniu występów w reprezentacji Polski ze względów zdrowotnych.
“Tomek to dla mnie istotny zawodnik, ponieważ może nam bardzo pomóc w obronie, ale też pozwoli osiągnąć większą równowagę między ofensywą a defensywą dzięki ograniczeniu liczby zmian w fazie przejściowej. Tomek ma siłę rażenia rzutem z dystansu, ale przede wszystkim jest bardzo dobrym obrońcą, dlatego jego powrót do kadry to dla nas duży plus, który otwiera wiele możliwości. Tomek chce pomóc kadrze w trakcie nadchodzących mistrzostw Europy, natomiast jeżeli chodzi o dłuższą perspektywę, wspólna decyzja zapadnie po turnieju i będzie zależeć od jego występu, wpasowania do zespołu oraz stanu zdrowia” – mówi Jota Gonzalez. Więcej na temat powrotu do kadry Tomasza Gębali można przeczytać TUTAJ.
Na liście znalazł się także Arkadiusz Moryto. Kapitan reprezentacji Polski w ostatnim czasie walczy z przewlekłą kontuzją barku, przez którą dalsze występy skrzydłowego w biało-czerwonych barwach stanęły pod znakiem zapytania.
“Rozmawiałem z zawodnikiem i Arek przekazał mi, iż chce grać w reprezentacji Polski, ale od dłuższego czasu ma duże problemy zdrowotne, dlatego swoją decyzję uzależnia od wyników badań oraz swojej kondycji. jeżeli po zakończeniu rozgrywek klubowych będzie czuł się dobrze i będzie chciał wystąpić w mistrzostwach, będzie miał miejsce w składzie, ale jeżeli stan jego barku wciąż będzie powodował absencje w klubie i będzie zagrażał pełnemu występowi w mistrzostwach, tak jak to się dzieje ostatnio, to nie. Arek to bardzo istotny zawodnik dla reprezentacji, dlatego znalazł się w szerokim składzie i liczę na niego, a teraz wszyscy trzymamy kciuki za jego zdrowie, od którego wszystko zależy” – tłumaczy selekcjoner. Więcej na temat szans Arkadiusza Moryto na udział w EHF EURO 2026 Mężczyzn można przeczytać TUTAJ.
W składzie Biało-Czerwonych zabrakło jednak kilku ważnych postaci. Jedną z nich jest Szymon Sićko, który w lutym 2024 roku doznał bardzo poważnej kontuzji i zerwał więzadło adekwatne rzepki w kolanie, co wyłączyło go z gry na dziewięć miesięcy. Od tego czasu rozgrywający wciąż walczy z kontuzjowanym kolanem i nie wystąpił w Biało-Czerwonych barwach.
“Rozmawiałem z Szymonem, od którego dostałem jasną informację, iż w tym momencie jego stan zdrowia nie pozwala na łączenie występów w klubie i w kadrze ze względu na zbyt duże obciążenie dla organizmu. Zawodnik wciąż nie czuje się w pełni formy jeżeli chodzi o stan operowanego kolana i póki to się nie zmieni, mimo chęci, nie będzie grał w reprezentacji” – przekazuje Gonzalez. Więcej na temat stanu zdrowia Szymona Sićki można przeczytać TUTAJ.
Wśród powołanych nie ma także Kamila Syprzaka, który pozostaje poza reprezentacją narodową od czasu zakończenia Mistrzostw Świata Mężczyzn 2025. W ostatnim czasie obrotowy PSG walczy z kontuzją kolana, w związku z czym nie wystąpił m.in. w ostatnim meczu Ligi Mistrzów przeciwko ORLEN Wiśle Płock.
“W ostatnim czasie odbyłem z Kamilem wiele rozmów. Wspólnie podjęliśmy decyzję, iż ze względu na jego skomplikowaną kontuzję, która uniemożliwiła mu ostatnie występy w Paris Saint-Germain HB, nie będzie on w stanie wziąć udziału w Mistrzostwach Europy 2026. Chciałbym móc na niego liczyć, ale będziemy o tym ponownie rozmawiać, kiedy wróci do pełni zdrowia” – tłumaczy selekcjoner.
Na szerokiej liście selekcjonera Joty Gonzaleza znaleźli się zarówno bardzo doświadczeni gracze z Michałem Daszkiem, Maciejem Gębalą i Arkadiuszem Moryto na czele, jak i reprezetnanci młodszego pokolenia, jak Michał Słupski, Piotr Mielczarski czy Patryk Wasiak.
“Liczę na zawodników z doświadczeniem w reprezentacji i na arenie międzynarodowej, ale chcę też wprowadzać do drużyny nowych graczy. Trzeba przyznać, iż nie będziemy w gronie faworytów na mistrzostwach, ale jeżeli będziemy pracować dobrze, to mamy szansę na sprawienie niespodzianki i wyjście z grupy, choć rywale są trudni i nie będziemy faworytami do awansu. Cieszyć może powrót do zdrowia wielu zawodników, jak Ariel Pietrasik czy Piotr Jędraszczyk. Cieszy mnie też podejście wielu graczy, z którymi ostatnio rozmawiałem, od których czuć wielką chęć do reprezentowania kraju i walki na mistrzostwach o jak najlepszy wynik” – mówi Hiszpan.
Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2026 odbędą się w dniach od 15 stycznia do 1 lutego roku w Danii, Norwegii i Szwecji. Biało-Czerwoni trafili do Grupy F razem z Węgrami, Islandią i Włochami, a mecze odbędą się kolejno w dniach 16 stycznia (godz. 20.30), 18 stycznia (godz. 18.00) i 20 stycznia (godz. 18.00) w szwedzkim Kristianstad. Jak będzie wyglądała dalsza selekcja składu?
“Ostateczny skład na mistrzostwa podamy w drugiej połowie grudnia. Do tego czasu będziemy dalej obserwować zawodników, rozmawiać z nimi i monitorować sytuację zdrowotną, bo wiemy, iż wielu zawodników walczy z mniejszymi lub większymi problemami. Liczę na wszystkich 35 zawodników z szerokiego składu, ale mogę przyznać, iż mam już w głowie większość składu na mistrzostwa. Wciąż pozostaje kilka niewiadomych, które będę chciał rozwiązać w najbliższym czasie. Niektóre decyzje nie zależą także ode mnie, mam na myśli na przykład sytuację Arkadiusza Moryto, na którą będę musiał reagować” – kończy selekcjoner Gonzalez.
W składzie reprezentacji Polski zabraknie także Adama Morawskiego, który zdecydował o zakończeniu występów w kadrze. Więcej na temat decyzji bramkarza można przeczytać TUTAJ.

2 godzin temu














