Decyzją Enzo Marescy w dzisiejszym finale Ligi Konferencji bramki Chelsea strzec będzie Filip Jorgensen który - za wyjątkiem jednego meczu - wystąpił we wszystkich spotkaniach tego turnieju.
Jestem naprawdę zadowolony z tego, jak potoczył się dla mnie ten rok. Były wzloty i upadki, ale wiele się nauczyłem, jestem znacznie lepszym bramkarzem niż wcześniej. Mam doświadczenie w grach na najwyższym poziomie w najlepszej lidze świata, przyswajam nowe doświadczenia i staram się być lepszy.
Staram się pomagać Sanchezowi, który gra w lidze, a on rewanżuje się tym samym kiedy ja gram. To iż gramy w różnych turniejach nie jest naszą decyzją, ale decyzją trenera. Jest dobra, bardzo zacięta rywalizacja. On jest bardzo dobrym bramkarzem i wiele się od siebie uczymy. Mamy dobre relacje, dobrze się dogadujemy - opowiada Jorgensen, który miał już okazję grać przeciwko Betisowi w barwach Villarreal.
Wiem, iż bardzo się zmienili od zeszłego roku, ale są nieźli technicznie i dobrzy w grze na małej przestrzeni. Pracowaliśmy przez cały rok, aby znaleźć się w tym finale, a dla mnie będzie to również pierwszy finał w karierze. To będzie naprawdę ekscytujące, mam nadzieję, iż uda nam się sięgnąć po trofeum.