Mistrz wagi ciężkiej UFC Jon Jones powraca do Oktagonu w sobotni wieczór, gdy na UFC 309 stawia na szali niekwestionowany tytuł UFC w wadze ciężkiej przeciwko Stipe Miocicowi. Jednak przed walką z byłym dwukrotnym mistrzem Jones musiał odeprzeć pytania o kolejnym wadze ciężkiej przed jego powrotem do akcji w Madison Square Garden.
Niedawne komentarze Jonesa, w których stwierdził, iż nie jest zainteresowany walką z tymczasowym mistrzem wagi ciężkiej UFC, Tomem Aspinallem, wywołały wiele reakcji w Internecie, a zarówno fani, jak i eksperci podzielili się swoimi poglądami na temat widocznej niechęci Jonesa do zmierzenia się z czołowym pretendentem w walce zgodnie z konsensusem. kategoria wagowa Jones w tej chwili rządzi jako mistrz.
Jon Jones zaprzecza, jakoby unikał Toma Aspinalla przed UFC 309
Podczas sesji dnia medialnego w Nowym Jorku reporterzy wypytywali Jonesa o Miocic i Aspinall. Jones próbował wyjaśnić swoje stanowisko, skupiając się na swoich myślach i ponownie wyrażając swoje zainteresowanie potencjalną walką z panującym mistrzem wagi półciężkiej Alexem Pereirą.
„Mam wrażenie, iż stworzono narracje, których tak naprawdę nie ma” – zaczął.
„Nie możesz uchylać się od człowieka, z którym nigdy nie miałeś walczyć. To jakby powiedzieć, iż odrzuciła cię dziewczyna, do której choćby nie trafiłeś. Wiesz co mówię?
„Ja, Dana (White) i Hunter (Campbell) nigdy nie usiedliśmy i nie rozmawialiśmy o Tomie Aspinallu. Nigdy nie był na moim radarze. Nigdy.”
Jon Jones wyjaśnia, dlaczego nie chce w następnej kolejności zmierzyć się z Tomem Aspinallem
Działając przez ponad dekadę na szczycie tej dyscypliny sportu, Jones musiał stawić czoła szeregowi zawodników zmierzających w jego stronę. Z powodzeniem odrzucił każde wyzwanie w wadze 205 funtów. Ale teraz wygląda na to, iż Jones mógł być zmęczony tą zmianą i zamiast tego chce zmierzyć się z zawodnikami, którzy poszerzą jego dziedzictwo.
„Ciągle znajduję się w tej samej pozycji: «Och, wow. Właśnie pokonał innego gościa. Co dalej? Wiesz, co mam na myśli?” powiedział.
„Tak jak wtedy, gdy pokonałem Glovera Teixeirę, on miał passę 20 zwycięstw z rzędu, a ty pokonujesz Glovera, a potem wszystko toczy się dalej. Dla mnie osobiście teraz jest tak, iż rozumiem, iż Tom jest ekscytującym zawodnikiem. Rozumiem, iż w końcu, po 16 latach, znaleźliśmy kogoś, kto jest ode mnie o siedem lat młodszy i 30 funtów większy ode mnie, w końcu znaleźliśmy kogoś, kto może dać mi wielkie wyzwanie i wszyscy tak bardzo chcą to zobaczyć. Ale dla mnie to jest coś w rodzaju: co to dla mnie oznacza?
(Chris Unger/Zuffa LLC/GETTY)
„On niczego nie zmieni, jeżeli go pokonam. Pokonanie Toma jest jak pokonanie Ciryl Gane. Ma za sobą cały kraj. Jest mu teraz gorąco. Co się ze mną stanie, gdy go pokonam? Dla mnie nic się nie zmienia. Więc nie unikam Toma Aspinalla.
„Gdybym nie udało mi się walczyć ze Stipe, unikałbym Stipe, ponieważ kontrakt podpisaliśmy na walkę ponad rok temu. Takie jest stanowisko Stipe’a. Narracja Toma pojawiła się znikąd. Zdobył pas, a teraz nagle go unikam. Nigdy nie negocjowałem, żeby z nim walczyć, jeżeli ma to sens.
„Więc fani po prostu to ignorują. Ignorują wszelką logikę i w końcu znaleźli kogoś, kto ich zdaniem może ze mną konkurować, a wszyscy chcą to teraz zobaczyć.