Jest ostateczna decyzja ws. Kamila Stocha! PZN oficjalnie ogłasza

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Kacper Pempel


Za Kamilem Stochem fatalny weekend lotów narciarskich w Oberstdorfie. Po pozytywnych sygnałach w Zakopanem wydawało się, iż trzykrotny mistrz olimpijski idzie w dobrym kierunku, ale rywalizacja w Niemczech pokazała coś zgoła odwrotnego. Przez to 37-latka zabraknie na zawodach Pucharu Świata w Willingen. Można było się zastanawiać, czy w takim razie Stoch nie uda się na Puchar Kontynentalny w Lillehammer. Teraz znamy już odpowiedź, na to pytanie.
Kamil Stoch cały czas bezskutecznie szuka formy. Wybitny polski skoczek miał już w tym sezonie przerwę na spokojne treningi ze swoim osobistym trenerem Michalem Doleżalem, gdy nie wziął udziału w Turnieju Czterech Skoczni. Punkty zdobyte w Zakopanem (24. miejsce) i ogólnie niezłe oddawane tam skoki dawały nadzieję, iż może coś ruszyło do przodu. Bardzo mozolnie, ale ruszyło.


REKLAMA


Zobacz wideo Fenomenalny Wąsek! Nowy rekord życiowy i najlepszy występ w karierze


Stoch z samymi problemami
Niestety zawody lotów w Oberstdorfie to był kolejny ogromny krok w tył. Stoch do pierwszego konkursu (25 stycznia) zakwalifikował się z ostatniego możliwego miejsca, a w samych zawodach zajął 32. lokatę, niedającą punktów. Z kolei w niedzielę 26 stycznia było jeszcze gorzej, bo tym razem Polak choćby nie wszedł do konkursu.


Skocznia, na której Stoch zdobył w 2018 roku wicemistrzostwo świata w lotach, tym razem uwypukliła wszelkie jego problemy. - Po tym dojeździe, który Kamil w sobotę pokazał, to nie ma szans na wysokie miejsca. Kamil ma za nisko biodra, przez to próg mu ucieka. On atakuje z tyłu do przodu. Znowu ta pozycja została rozregulowana - oceniał skoki trzykrotnego mistrza olimpijskiego w rozmowie ze Sport.pl legendarny trener Jan Szturc.


Puchar Kontynentalny? Znamy decyzję ws. Stocha
Efektem kolejnych fatalnych wyników Stocha było odsunięcie od składu przez Thomasa Thurnbichlera. W następnych zawodach w Willingen zastąpi go nieobecny na lotach Dawid Kubacki. Pojawiło się pytanie, czy 37-latek w takim razie pojedzie do Lillehammer na zawody Pucharu Kontynentalnego. Dla Stocha byłby to pierwszy start w zawodach tego cyklu od 27 lutego 2010 roku, gdy zajął 3. miejsce w Wiśle.
Polski Związek Narciarski ogłosił listę zawodników, którzy pojadą do Norwegii w poniedziałek 27 lutego. Stocha na niej... nie ma. Maciej Kot, Kacper Juroszek, Andrzej Stękała, Jan Galica, Szymon Sarniak i Jarosław Krzak. Ta szóstka będzie reprezentować nasz kraj w Lillehammer pod okiem trenera Wojciecha Topora. Stoch najprawdopodobniej znów skupi się na indywidualnym treningu.
Idź do oryginalnego materiału