Jest grubo. Pudzianowski oskarża KSW. Reakcja kibiców mówi wszystko

5 godzin temu
Od pewnego czasu jest gorąco na linii Mariusz Pudzianowski - KSW. Zawodnik MMA w ostatnich dniach jeszcze bardziej podgrzał atmosferę, a teraz zasugerował w mediach społecznościowych, iż organizacja zalega mu pieniądze. Na ten moment to koniec współpracy, a wymownie na temat sporo wypowiedzieli się kibice.
W środę w nocy o godzinie 1:00 Mariusz Pudzianowski opublikował mocny wpis, z którego jasno wynikało, iż jest w konflikcie z władzami KSW. "Na dziś nie ma takich pieniędzy, abym chciał wejść do klatki KSW! Może kiedyś się to zmieni. Jesteśmy tylko ludźmi i można z czasem usiąść do stołu. Nigdy nie mów nigdy, ale na dziś mówię: nie! Właściciel KSW zarzuca mi, iż chciałem iść do Fame. Tak, chciałem! Włodarze Fame nigdy nic złego nie powiedzieli w mojej obecności o KSW, wręcz chwalili publicznie tę federację! Więc prezesie KSW, zachowaj się jak biznesmen, nie jak..." - napisał Pudzianowski, po czym dodał: - "Na dziś nie widzę pola do porozumienia, abym chciał współpracować z firmą KSW".


REKLAMA


Zobacz wideo Szef KSW ostrzega: Pudzianowski tylko na tym straci


Pudzianowski ponownie dał mocny sygnał. "Odpowiedziałem w tym samym tonie"
"Pudzian" w "nocnym" wpisie podkreślił również, iż Martin Lewandowski, jeden z szefów KSW, zawiódł go jako człowiek biznesu. Dodał, iż nie narzeka na brak pracy, a jednocześnie jest więcej firm MMA, które zapłacą mu więcej.
To jednak nie wszystko. Minęło kilkanaście godzin, a słynny zawodnik MMA dolał oliwy do ognia. - Widzę, iż trochę zamieszania zrobiło się pod moim wieczornym postem na temat udziału w galach KSW. Tak jak szefostwo powiedziało, iż nie widzi możliwości dalszej współpracy, więc ja też odpowiedziałem w tym samym tonie - powiedział Pudzianowski w filmie na Facebooku.


I później pojawiło się nagranie z krótką wypowiedzią dyrektora sportowego KSW, czyli Wojsława Rysiewskiego, który przyznał, iż federacja nikomu nie zalega z pieniędzmi, a jeżeli ktoś nie otrzymał pieniędzy, to ma publicznie to powiedzieć. I wówczas w filmie Pudzianowskiego ukazał się plakat, na którym był przedstawiony Pinokio.
"Pudzian" zapytał, gdzie ma się zgłosić po pieniądze, jasno sugerując, iż KSW nie uregulowała wobec niego wszystkich zobowiązań.


Komentarze kibiców podkreślają jedno. Tak postrzegają KSW
Sprawa Pudzianowskiego i KSW wywołuje sporo emocji wśród kibiców, a ci są przekonani, iż jeżeli ktoś ma stracić na tym konflikcie, to tylko organizacja. "KSW właśnie straciło kurę znoszącą złote jajka" - napisał jeden z fanów.
"Przecież oni w KSW teraz zawału dostaną", Prawda jest taka, iż gdyby nie Mariusz długo by nikt nie slyszał o czymś takim jak KSW" - to kolejne z opinii.
Tymczasem 48-latek zapowiedział, iż ciąg dalszy jeszcze nastąpi. Nie można wykluczyć, iż w najbliższym czasie udostępni kolejne nagrania związane z KSW.
Dotychczas "Pudzian" stoczył w KSW 26 pojedynków. Zanotował 17 zwycięstw i 9 porażek.
Idź do oryginalnego materiału