Jest głos z USA ws. sensacyjnego transferu Lewandowskiego. "Nie ma podjazdu"

2 godzin temu
Coraz więcej mówi się o zainteresowaniu Robertem Lewandowskim ze strony Chicago Fire. Klub z miasta znanego ze sporej populacji Polonii marzy o sprowadzeniu do siebie wielkiego nazwiska i miał już choćby kontaktować się z naszym reprezentantem w tej sprawie. Czy coś takiego będzie jednak w ogóle możliwe? Zdaniem Janusza Michalika, byłego reprezentanta USA, a z pochodzenia Polaka, jak najbardziej. Przede wszystkim pod kątem finansowym.
O możliwym transferze Lewandowskiego do drużyny z MLS poinformowała jako pierwsza stacja telewizyjna BBC. Kapitan reprezentacji Polski trafił na listę życzeń Chicago Fire. Ósmy zespół Konferencji Wschodniej minionego sezonu MLS (odpadli w I rundzie fazy play-off z Philadelphia Union) kiedyś już próbował przekonać do przenosin np. Kevina De Bruyne, ale bezskutecznie. Dlatego w kwestii Lewandowskiego gwałtownie mieli przejść do konkretów.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki bardzo krytycznie o trenerze Legii: Sorry, Inaki


Chicago Fire chce Lewandowskiego. Ekspert mówi, dlaczego to możliwe
Dziennik "Mundo Deportivo" donosił nawet, iż Polak spotkał się już z trenerem chicagowskiej ekipy Greggiem Berhalterem i ma być pozytywnie nastawiony do takich przenosin. Mimo to dla wielu transfer akurat tam wydaje się wciąż surrealistyczny. Nie mówimy bowiem choćby o czołowej drużynie MLS, a w ostatnich latach wręcz przeciwnie. Natomiast zdaniem Janusza Michalika, z pochodzenia Polaka, który grał w reprezentacji Stanów Zjednoczonych (44 mecze), przenosiny Lewandowskiego do Fire wcale nie są niemożliwe, a temat istnieje. Choć wszystko będzie zależeć od Barcelony.


- Mimo wieku Robert ma ambicje i jeżeli Barcelona zaproponuje mu nowy kontrakt, na pewno zostanie. Milan to oczywiście znacznie większa marka sportowa niż Chicago Fire, ale w tym wieku patrzyłbym szerzej. Pod względem potencjału marketingowego żaden kraj nie ma podjazdu do Stanów Zjednoczonych. Wydaje mi się, iż to byłby fajny koniec kariery. Temat ze strony Chicago istnieje i nie jest wyssany z palca - powiedział Michalik w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.


Lewandowski pójdzie tropem Messiego?
- jeżeli chodzi o jego markę i wizerunek, tego największego rynku jeszcze nie podbił. A będąc na takim samym poziomie strzeleckim jak najlepsi na świecie, czyli Leo Messi i Cristiano Ronaldo, mógłby właśnie tam rozpocząć następną karierę. Ponadto Chicago to przepiękne miasto, a klub piłkarski ma właściciela, którego stać na taki transfer. Chicago Fire zatrudnia trenera, którego znam bardzo dobrze, i wygląda na to, iż buduje naprawdę mocną drużynę. Klub planuje także nowy stadion - ocenił były reprezentant USA.
Idź do oryginalnego materiału