Jeszcze przed konkursem na dużej skoczni w Trondheim Jakub Balcerski ze Sport.pl ujawnił kulisy afery kombinezonowej. Norwegowie duplikowali czipy i wszywali sznurki, które obniżały krok w kombinezonie. Przez to na kontrolach nie dochodziło do dyskwalifikacji. Polska, Niemcy i Słowenia postanowiły to oprotestować, a po tekście naszego dziennikarza FIS poczuł, iż zaczęło się robić bardzo gorąco. Z tego powodu Marius Lindvik i Johann Andre Forfang zostali zdyskwalifikowani, a Lindvik stracił srebrny medal.
REKLAMA
Zobacz wideo To może być największe oszustwo w historii skoków. Mamy dowody
Czytaj także:
Niemieckie legendy grzmią po aferze Norwegów. Oto czego się domagają
Potem Norwegowie przyznali się do tego, iż oszukiwali. Firma prawnicza Help kończy współpracę z norweską federacją w trybie natychmiastowym, a trener Magnus Brevig został zawieszony w swoich obowiązkach. - Oszukiwaliśmy. Próbowaliśmy oszukać system. To niedopuszczalne - przekazał Jan-Erik Aalbu, dyrektor sportowy ds. skoków norweskiej federacji.
"Chciałbym podkreślić, iż nigdy nie zdawałem sobie sprawy, iż mój kombinezon został zmanipulowany. Zawsze miałem wielkie zaufanie do personelu, który pracował, aby rozwijać dla nas konkurencyjny sprzęt. Tym razem przekroczono wyraźną granicę" - napisał Forfang na Instagramie, zabierając głos po decyzji o dyskwalifikacji.
"Skandal z oszukiwaniem przy kombinezonach obnażył nie tylko norweskich skoczków. To coś, co cieniem położy się na całym kraju. W dodatku to doświadczenie dla Norwegów tym bardziej upokarzające, iż do ujawnienia całej afery przyczynił się Polak, Jakub Balcerski ze Sport.pl" - pisze Michał Kiedrowski w swoim felietonie.
Czytaj także:
To on przeszywał kombinezony norweskim skoczkom. "Do końca życia"
Co ze startami Norwegów w Raw Air? Jest reakcja. "Zgodnie z planem"
Na dni 13-16 marca br. zaplanowano turniej Raw Air na skoczniach w Oslo i Vikersund. Po wybuchu afery kombinezonowej, którą ujawnił Jakub Balcerski ze Sport.pl pojawiały się wątpliwości, czy nagle nie dojdzie do zmian w całym turnieju. Nowe informacje w tej sprawie przedstawia Steinar Bjerkmann, koordynator mediów w Norweskim Związku Narciarskim.
- Raw Air odbędzie się zgodnie z planem, a wezmą w nim udział również norwescy skoczkowie narciarscy. Właśnie przygotowujemy obiekty. Kiedy ogłosimy kadrę? Kadra zostanie ogłoszona jeszcze dziś - powiedział Bjerkmann (cytat za: skijumping.pl). Na razie nie ma informacji w norweskich mediach, którzy skoczkowie mogliby zostać pominięci.
Kto poprowadzi Norwegię w Raw Air? Wyżej pisaliśmy o zawieszeniu Breviga, a norweska federacja miała wybrać Bine Norcicia. - Nic o tym nie wiem, nikt ze mną nie rozmawiał. Nie wiem, jak doszło do tych ustaleń. Zostałem wcześniej wysłany do domu, do Słowenii. Planuję lecieć na Puchar Kontynentalny w Lahti - mówił Norcić w rozmowie z Jakubem Balcerskim.
Zobacz też: Norwegowie już wiedzą. Jest wyczekiwana decyzja, to ich zaboli
Pierwsza część Raw Air rozpocznie się w Oslo od konkursu indywidualnego, który odbędzie się w czwartek o godz. 17:00. Wcześniej zaplanowany jest prolog. Potem rywalizacja przenosi się na mamuta w Vikersund, gdzie w piątek będzie prolog, w sobotę konkurs indywidualny, a w niedzielę czeka nas konkurs z trzema seriami.
Relacje tekstowe na żywo z zawodów Raw Air w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. Polskę w tym turnieju będzie reprezentował Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Kamil Stoch i Maciej Kot.