Do tragedii doszło w nocy ze środy na czwartek. Diogo Jota, wraz ze swoim bratem Andre Silvą, zginęli w wypadku samochodowym, podróżując autostradą A-52. Niestety - podczas wykonywania manewru wyprzedzania - w ich Lamborghini pękła opona. Zjechali z drogi, a pojazd stanął w płomieniach. Obu nie udało się uratować. Cały świat futbolu opłakuje tę tragedię, składając kondolencje rodzinie i społeczności Liverpoolu - klubu, w którym występował Jota. Na Anfield Road już podjęto jeden z kroków, który ma na celu upamiętnić zmarłego zawodnika.
REKLAMA
Zobacz wideo "Dostaję po plecach, bo ludzie wiedzą, jak mam na nazwisko"
Jest decyzja Liverpoolu ws. Joty. "Unierśmiertelniony"
"Numer 20 zostanie słusznie unieśmiertelniony za swój wkład jako części zdobywców tytułu - Liverpoolu w okresie 2024/2025 - 20. w historii klubu - z jego charakterystycznym uderzeniem przed the Kop, które przypieczętowało zwycięstwo w kwietniowych derbach Merseyside" - czytamy w mediach społecznościowych klubu.
Jeszcze bardziej dosadnie o upamiętnieniu piłkarza napisał włoski dziennikarz. "Liverpool podjął decyzję o wycofaniu koszulki z numerem 20 na cześć Diogo Joty" - poinformował Nicolo Schira.
Diogo Jota w latach 2020-2025 rozegrał dla Liverpool 182 mecze, w których zdobył 65 goli i zaliczył 26 asyst. Z klubem z Anfield Road zdobył cztery trofea, w tym to najważniejsze - wywalczone przed kilkoma tygodniami mistrzostwo Anglii.
49 razy reprezentował Portugalię, w której barwach zdobył 14 goli. Wystąpił na dwóch turniejach o mistrzostwo Europy (2021 i 2024), a także jednym mundialu (2022). 8 czerwca 2025 roku, podczas ostatniego meczu w swoim życiu, wraz z kadrą narodową wygrał Ligę Narodów UEFA.