Jesienny 51. Maraton Dębno wreszcie na mecie

4 godzin temu

Do mety 51. Maratonu Dębno, który odbył się w niedzielę (19 października) dotarło 643 biegaczy. Poziom sportowy zawodów nie zachwycił, zwycięzcy uzyskali bardzo przeciętne czasy.

Podium mężczyzn w dzisiejszym biegu w całości padło łupem biegaczy z zagranicy. Wygrał Kenijczyk Cosmas Kigen z czasem 2:22:38, który o setne sekundy wyprzedził kolegę z Benedek Team i rodaka Benarda Kitura. Trzecie miejsce zajął dobrze znany w naszym kraju Ukrainiec Vitalij Shafar (2:23:58). Pierwszym Polakiem na mecie był Stanisław Piela, który finiszował piąty z czasem (2:30:48).

Wśród kobiet zwyciężyła Kenijka Kithome Dorcas Nzembi Kithome (2:48:48), która wyprzedziła Agnieszkę Kujach (2:54:11) i swoją rodaczkę Nundu Ruth Mbatha (2:54:16).

Duży spadek frekwencji

Tegoroczny Maraton Dębno nie przyciągnął tak dużego zainteresowania jak w poprzednich latach. 643 finiszerów to najsłabszy frekwencyjny wynik od lat. Ubiegłoroczną jubileuszową imprezę ukończyło 2195 biegaczy, rok wcześniej było ich 880, w 2022 roku 846. Przed pandemią, w 2019 roku na mecie zameldowało się 2296 zawodników.

Wybór terminu tegorocznego Maratonu Dębno przypominał sagę. Najpierw organizatorzy wskazali 6 kwietnia, potem 11 maja, a pod koniec stycznia wydali oświadczenie, w którym napisali, iż przenoszą bieg na 19 października. Jesienny termin tłumaczyli „restrukturyzacją organizacji” oraz chęcią zapewnienia zawodnikom optymalnych warunków do biegania.

Ostatecznie jednak przełożenie imprezy na październik, po wcześniejszych zapowiedziach kwietniowych i majowych dat, mogło wprowadzić wśród uczestników zniechęcenie i dezorientację. Nie bez znaczenia była też kolizja z innymi dużymi wydarzeniami, czyli LOTTO Poznań Maratonem i Cracovia Półmaratonem Królewskim, które odbyły się tydzień wcześniej. Wiele wskazuje, iż to właśnie konkurencja o biegaczy w kalendarzu imprez wpłynęła na mniejszą frekwencję.

Warto dodać, iż była to pierwsza edycja biegu po zakończeniu cyklu Korony Maratonów Polskich, który bieg w Dębnie tworzył razem z Cracovia Maratonem i Maratonem Warszawskim i Poznań Maratonem. Wymienione trzy imprezy z końcem października uruchomiły Złotą Serię 42, już bez Dębna w składzie.

Wrócą do wiosennego terminu

Organizatorzy zapowiadają jednak powrót do tradycji. W 2026 roku maraton w Dębnie ma otwierać sezon biegowy w Polsce.

red

fot. w nagłówku Maraton Dębno

Idź do oryginalnego materiału