Jednoznaczne oceny Kiwiora po tym, co pokazał w meczu z PSG

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Hannah Mckay


W hicie drugiej kolejki Ligi Mistrzów Arsenal zagrał u siebie z Paris Saint-Germain. W drugiej połowie wtorkowego spotkania na boisku oglądaliśmy Jakuba Kiwiora, który w tym sezonie nie dostaje zbyt wielu szans od Mikela Artety. Jak spisał się nasz kadrowicz? Tuż po meczu angielskie i francuskie media oceniły jego występ.
Od samego początku tego sezonu Jakub Kiwior ma ogromne problemy z regularnymi występami w Arsenalu. Do wrześniowego zgrupowania reprezentacji Polski 24-latek ani razu nie pojawił się na murawie w drużynie Mikela Artety. To zmieniło się dopiero w meczu przeciwko Manchesterowi City, kiedy zaliczył pierwsze 17 minut. Następnie trener dał szansę naszemu kadrowiczowi w krajowym pucharze. Mało kto spodziewał się jednak, iż Kiwior wystąpi także przeciwko PSG.

REKLAMA







Zobacz wideo Szeremeta z kolejnymi nagrodami. "Nie będę musiała się bać, co będzie za ileś lat"



Tak Anglicy i Francuzi skomentowali występ Kiwiora. "Nie cierpiał"
A tak właśnie się stało. Nasz kadrowicz zameldował się na boisku na początku drugiej połowy, zmieniając kontuzjowanego Jurriena Timbera. Zanotował całkiem solidny występ. Przede wszystkim jego zespół nie stracił bramki i ostatecznie wygrał 2:0 po golach Saki i Havertza. - W pierwszych minutach było widać, iż jeszcze nie jestem w formie meczowej, ale gwałtownie "dołączyłem" i czułem się lepiej na boisku. - Na pewno fajnie, iż dostałem szansę. choćby to 45 minut daje mi większą pewność siebie, więc mam nadzieję, iż do kadry złapię jeszcze trochę minut - mówił sam piłkarz.


A jak mecz w jego wykonaniu oceniły media? Angielscy dziennikarze przede wszystkim skupili się na urazie holenderskiego obrońcy. Wiele portali tylko odnotowało, iż Jakub Kiwior pojawił się na murawie. Mimo to znalazły się też takie, które oceniły Polaka. "Zrobił to, czego od niego oczekiwano na lewej obronie. Wykonał dobry odbiór piłki w sytuacji z Kang-in Lee w polu karnym" - czytamy na "The Sun", które przyznało mu notę 7. Nieco surowsi byli dziennikarze standard.co.uk. "Całe szczęście, iż nie przyznano rzutu karnego PSG za jego nieudolne wejście w Hakimiego" - napisano, jednak ostatecznie występ Kiwiora oceniono na 6.


"Dobra robota, Jakub Kiwior. Lubimy, gdy zawodnicy, którzy nie są pierwszym wyborem, zachowują pokorę i robią to, co do nich należy na boisku" - podsumowano na popularnym profilu Sash w mediach społecznościowych, który skupia się na Arsenalu.



Mecz 24-latka podsumowały także francuskie media, podkreślając jego zasługi w defensywie. "Przeszedł na lewą stronę obrony i nie cierpiał zbytnio. Zadowolił się wyłącznie rolą defensywną" - pisze L'Equipe, które wystawiło Kiwiorowi notę 5. "Przesunięty na lewą stronę Polak dobrze utrzymał swoją pozycję pomimo bardzo aktywnej gry Hakimiego na skrzydle" - zaznaczono na footmercato.net. Tam występ naszego kadrowicza został oceniony na 4,5. Był to trzeci mecz naszego kadrowicza w tym sezonie.
Idź do oryginalnego materiału