Jednoznaczne komentarze Włochów po tym, co zrobił Skorupski

1 tydzień temu
Zdjęcie: zrzut ekranu z https://x.com/ELEVENSPORTSPL/status/1890499887420039628


Łukasz Skorupski walnie przyczynił się do zwycięstwa Bologni nad Torino w 24. kolejce Serie A. Już w pierwszej połowie polski bramkarz w świetnym stylu zatrzymał uderzenie Che Adamsa. Za swój występ został doceniony przez włoskie media. "Cenna interwencja", "nie można na niego narzekać" - komentują.
Łukasz Skorupski niezmiennie jest bardzo mocnym punktem Bologni. Polski bramkarz wybiegł w podstawowym składzie na piątkowe spotkanie Serie A przeciwko Torino, wygrane 3:2. I mimo wpuszczonych dwóch goli jest bardzo chwalony.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki o powołaniu do reprezentacji przez Fornalika: Powinienem wylecieć z kadry już pierwszego dnia


Łukasz Skorupski jednym z bohaterów Bologni. Kapitalna parada
Już w pierwszej połowie 32-latek został wystawiony na próbę, gdy w jego pole karne wparował Che Adams. Jednak szkocki napastnik nie wykorzystał dogodnej okazji, a to za sprawą fenomenalnej interwencji Polaka.


Zobacz też: Ronaldo wskazał najgorszego piłkarza, z jakim grał. Nie wahał się ani sekundy. "Był żartem"
Włoskie media doceniły postawę Skorupskiego w tym spotkaniu. "Fenomenalny refleks po strzale Adamsa w pierwszej połowie, przy dwóch bramkach Torino kilka mógł zdziałać. Cenna interwencja przy stanie 2:2, ponownie po uderzeniu Adamsa" - podsumował portal calciomercato.com, przyznając golkiperowi notę 6,5 (w skali 1-10).


Łukasz Skorupski doceniony we Włoszech. Jest pewne "ale"
Nieco niżej, bo na 6, ocenił reprezentanta Polski serwis tuttomercatoweb.com. "Kilkukrotnie reagował po strzałach Adamsa. Nie można na niego narzekać za dwa gole strzelone przez Torino" - uzasadniono. Pewne zastrzeżenia miał natomiast włoski Eurosport. "'Złapany' przez lob Eljifa Elmasa przy golu na 1:2" - zaznaczono, dając 32-latkowi notę 5,5.


Dla Łukasza Skorupskiego był to 25. mecz dla Bologni w obecnym sezonie. Ośmiokrotnie zachował czyste konto, w pozostałych 17 spotkaniach łącznie przepuścił 30 bramek. Szansę na kolejny występ będzie miał w sobotę 22 lutego, gdy jego zespół zagra z Parmą.
Idź do oryginalnego materiału