To była zupełnie nowa edycja US Open w mikście, rozgrywana w nowym formacie. Iga Świątek po raz drugi w karierze znalazła się w finale wielkoszlemowego turnieju rozgrywanego w Stanach Zjednoczonych. W 2022 roku wygrała rywalizację singlistek. Tym razem, do spółki z Casperem Ruudem zameldowała się w finale miksta. Emocji nie brakowało. Triumf także był możliwy.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Eksperci nie mieli wątpliwości. Tak piszą po finale Świątek
"Od 2021 roku Iga Świątek nie wystąpiła w grze podwójnej w ani jednym turnieju wielkoszlemowym. Teraz wróciła i z miejsca doszła do finału US Open! Widzieliśmy, iż granie w parze z Casperem Ruudem dawało jej mnóstwo radości. I widzieliśmy, z jaką uwagą z trybun oglądał to Wim Fissette. Czy trener będzie chciał, żeby Iga znów robiła to, co dawno temu, za kadencji Piotra Sierzputowskiego?" - na Sport.pl pisał Łukasz Jachimiak.
Na portalu X także nie zabrakło opinii po zakończonym spotkaniu. Agnieszka Niedziałek ze Sport.pl tak oceniła mecz: "Jak widać, tylko raz dziennie można odwrócić super tie-breaka, w którym jest 0-3 i 4-8.Znów walka do końca, ale trochę za dużo błędów I. Świątek i C. Ruuda, gdy po 2.stronie tacy spece jak S. Errani i A. Vavassori. A triumfem Włochów cieszą się wszyscy spece od gry podwójnej"
Niektórzy eksperci skupili się na ocenie formuły turnieju, który trwał zaledwie dwa dni.
"Finał US Open miksta wygrywają Włosi Errani/Vavassori. 6:3, 5:7, 10-6 z parą Świątek/Ruud. Było bardzo, bardzo zacięcie, masę emocji i prawie pełny stadion. Ciekawe, jakie to będzie miało konsekwencje w układaniu formuły miksta na przyszłość? Co o tym sądzicie?" - komentował Adam Romer z "Tenisklubu", wprost pytając o format rozgrywek.
"A gdyby tak grać na przyszłość turniej mikstów, w którym w jedną połowę drabinki wrzucimy pary złożone z singlistów, a w drugą najlepsze pary mieszane z wąską specjalizacją? Taki luźny pomysł na dobranoc. Lub dzień dobry" - sugerował Żelisław Żyżyński z Canal+Sport, proponując modyfikację.
"Na gorąco: byłem sceptycznie nastawiony, ale tylko krowa nie zmienia zdania. Już wczoraj fajnie spędziłem czas przy pierwszych rundach. Dziś tylko się potwierdziło, ale ogromna w tym zasługa Igi, iż człowiek zarwał całą nockę. Masa emocji i idealny przedsmak przed turniejem głównym. Dla jednych dobranoc, dla drugich dzień dobry" - pisał Dawid Żbik z Eurosportu.
"Ostateczny werdykt dwudniowego turnieju mikstowego… To był sukces. To wszystko. Dobranoc" - kwitował profil Ground Pass, jednoznacznie oceniając nową formułę turnieju.
Czas pokaże, czy z równie dobrej strony Iga Świątek zaprezentuje się w ostatnim tegorocznym turnieju wielkoszlemowym. W 2022 roku wygrała turniej singlistek, pokonując w finale Ons Jabeur. Polscy kibice nie mieliby nic przeciwko, by historia zatoczyła koło.