Jak wybrać czołówkę do biegania? Poradnik dla nocnych biegaczy

1 tydzień temu

Choć koty nie posiadają zdolności widzenia w całkowitych ciemnościach, to jednak potrzebują znacznie mniej światła niż my. Niestety, nie trenują biegania ani nie planują biegów ultra. Można by zatem rzec, iż marnotrawią umiejętności, które mogłyby nam być przydatne. Na szczęście ludzkości udało się opracować czołówki do biegania, które umożliwiają bieganie nocą. Mimo iż możemy wyobrazić sobie trening bez zegarka (choć wiemy, iż to się nie liczy), trudno jest wyobrazić sobie wieczorny lub nocny trening bez latarki lub zastępczego źródła światła. Pomimo zbliżającej się letniej pory, zapraszam do lektury artykułu opisującego parametry biegowych latarek czołowych oraz na co zwrócić uwagę przy zakupie.

Czołówka do biegania – Klasyczny trójkąt wyboru

Zapewne każdy słyszał o słynnym trójkącie w przypadku wyboru usług: tanio, szybko, dobrze, oraz o fakcie, iż możliwe jest połączenie tylko dwóch z tych parametrów naraz. W przypadku wyboru czołówki do biegania jest podobnie, choć dotyczy to nieco innych charakterystyk:

  1. Jasność
  2. Czas działania akumulatora
  3. Cena

Jeżeli czołówka oferuje naprawdę wysoką jasność i długi czas działania akumulatora, oznacza to, iż na pewno nie będzie tania. jeżeli będzie tania, to może mieć albo słabszy akumulator, albo mniejszą moc maksymalną, itd. Pamiętajmy też, iż wszystkie te cechy są zmiennymi ilościowymi i nie posiadają twardych granic.

Niezależnie od tego jak bardzo próbuje unikać dzielenia biegaczy temat ten nie pozwala obejść się bez tego. Zupełnie inny sprzęt będzie potrzebny dla ulicznego biegacza, choćby maratończyka I biegacza górskiego, których treningi I starty fokusują się na szybkości. Na odmiennej orbicie znajdą się z kolei klasycznie ultrasi spędzający na trasach biegów całą noc.

Moc – więcej lumenów, czyli ile?

Dla biegacza ulicznego, choćby maratończyka, oraz biegacza górskiego, którego treningi i starty skupiają się na szybkości, jasność czołówki będzie zdecydowanie bardziej istotnym parametrem niż czas działania akumulatora. Można by przypuszczać, iż im więcej lumenów, tym lepiej, jednak istnieje graniczna liczba, która w przypadku biegania nie powinna znacząco wpływać na nasze odczucia. Osobiście określiłbym ją jako 1000 lumenów. Jest to jasność, która pozwala cieszyć się komfortowym bieganiem w ciemnym lesie lub spowitych mrokiem górach, gdzie długość światła umożliwia dostatecznie dużą widoczność, choćby przy sporych prędkościach (4:00-3:30). Przy takiej wiązce światła nie stwierdziłem różnicy w komfortowym tempie zbiegów w porównaniu do tego samego odcinka pokonywanego w świetle słonecznym. Czołówki oferujące maksymalną jasność rzędu około 600 lumenów uznałbym za wystarczające, natomiast te o mniejszej jasności już niekoniecznie. Oświetlony obszar był zbyt mały i miałem wrażenie, iż sytuacja nie jest do końca kontrolowana.

Akumulator – im większy tym lepszy, ale też szanujmy swoje kręgosłupy.

Ten akapit będzie dotyczył drugiego typu biegaczy – ultrasów, którzy nie potrzebują spać, ale potrzebują, aby światło towarzyszyło im jak najdłużej. Najdłuższe z zimowych polskich biegów ultra to Małopolska Winter Trail na dystansie około 145 km. Bieg rozpoczyna się o pierwszej w nocy, a kończy przeciętnie po około 24 godzinach. Oznacza to przebywanie przez około 16-17 godzin w całkowitych ciemnościach, podzielonych na dwie części – około 7-8 godzin oraz drugą 8-9 godzin. Pozwala to na naładowanie akumulatora do pełni w ciągu dnia, gdyż rzadko która czołówka będzie oferować tak długi czas świecenia w rozsądnej jasności (poza minimalnym trybem oświetlenia – nie oszukujmy się – tryb 10-50 lumenów może być komfortowy tylko na bardzo stromym podejściu przy prędkości 2-3 km/h). Nie zmienia to faktu, iż w takich przypadkach warto mieć przy sobie drugie, zapasowe źródło światła (lub zapasowy akumulator), które umożliwi nam dotarcie do punktu kontrolnego. Dlatego też czołówka ultrasa powinna gwarantować 10-godzinne świecenie na poziomie około 150-250 lumenów (poziom światła wystarczający, o ile nie osiągamy dużych prędkości). Ostatnim z parametrów dotyczących akumulatora będzie jego lokalizacja. Część czołówek posiada akumulator zainstalowany bezpośrednio przy diodzie led z przodu. Może się to wiązać z naprawdę sporą wagą całego zestawu ulokowaną na czole. Z drugiej strony akumulatory są montowane z tyłu głowy, zaś lampa połączona jest z nim dzięki kabelków. Gwarantuje to nieco większy balans obciążenia na naszej głowie, z drugiej strony jest to dodatkowe komplikowanie urządzenia.

Czołówkowe cuda-wianki, czyli na co warto zwrócić jeszcze uwagę?

Każdy producent, zarówno odzieży, obuwia, jak i akcesoriów związanych z bieganiem, próbuje maksymalizować swoją sprzedaż nie tylko przez oferowanie produktów najwyższej jakości, ale również poprzez dodawanie dodatkowych funkcjonalności. W przypadku segmentu czołówek biegowych występuje kilka ciekawych dodatków, które mogą przekonać nas do wyboru konkretnego modelu.

Pierwszym z nich będzie możliwość wymiany opaski na pas, który możemy założyć na klatkę piersiową. Warto wspomnieć również o zmianach trybu świecenia lub możliwości zmiany koloru lampy na czerwony. Zmiana trybu świecenia na przerywany może być wyjątkowo użyteczna w sytuacjach kryzysowych, kiedy potrzebujemy sygnalizować nasze położenie przez bardzo długi czas. Kolor czerwony będzie wyjątkowo użyteczny na punktach kontrolnych, kiedy nie chcemy oślepiać osób znajdujących się wokół nas. Często też organizator wymaga lampy czerwonej świecącej do tyłu, co prawda lampy kontrolne instalowane w czołówkach nie są dostatecznie jasne, ale stanowią dodatkowe źródło światła informujące biegaczy za nami o tym, którędy biegnie trasa.

Należy też zwrócić uwagę na akumulator zastosowany w czołówce. Wielką zaletą będzie wymienny akumulator, który możemy dokupić osobno, zapakować do plecaka i wymienić w przypadku rozładowania głównego.

Przykładowa czołówka od Decathlon: Evadict OnTrail 900 – 900 lumenów

Proponowana przez Decathlon czołówka evadict gwarantuje naprawdę duży maksymalny poziom światła, natomiast ograniczona jest żywotność pracy akumulatora, zwłaszcza na najjaśniejszym trybie. Wydaje się to być dość dobrze zrównoważona, względnie budżetowa opcja dla biegaczy którzy nocą do lasu zaglądają tylko od czasu do czasu i nigdy na całe noce.

  • Moc
    100, 300 lub 900 lumenów: wybierz strumień świetlny, który Ci odpowiada.
  • Czas działania na baterii
    Akumulator: 9 godz. przy 100 lm, 4,5 godz. przy 300 lm, 3,5 godz. przy 900 lm.
  • Wydajność wizualna
    Oświetla ścieżkę na odległość 50 m (100 lm), 85 m (300 lm) i 150 m (900 lm).
  • Możliwość doładowania
    Akumulator można wymieniać i doładowywać.
  • Lekkość
    Chcesz widzieć w nocy, jak w środku dnia? Ta opcja waży tylko 139 gramów!
  • Komfort użytkowania
    Regulowany pasek można prać. Doskonale trzyma się na głowie i nie uciska.
  • Wodoodporność
    IPX 4: odporna na deszcz i niepogodę.
  • Stabilność
    Optymalne rozłożenie ciężaru między przodem i tyłem głowy.
  • Cena: 249,99 PLN
  • Sklep: Decathlon

Podsumowanie

Dobierając czołówkę do biegania nocą, należy wziąć pod uwagę nie tylko jasność i czas działania, ale też komfort użytkowania i dodatkowe funkcje, które mogą okazać się nieocenione w trudnych warunkach. Wybierając odpowiedni model, pamiętajmy, iż nie zawsze najtańsza opcja okaże się najlepsza. Wybór odpowiedniego sprzętu pozwoli cieszyć

Idź do oryginalnego materiału