Iwan przejechał się po Probierzu. "Nie do zaakceptowania"

3 godzin temu
Polskich piłkarzy czekają kolejne mecze eliminacji mistrzostw świata, tym razem pod wodzą Jana Urbana. Pamięcią do poprzedniego selekcjonera postanowił jednak wrócić Tomasz Iwan. Wielokrotny reprezentant Polski nie miał litości dla Michała Probierza. - Pewne rzeczy w tej kadrze były nie do zaakceptowania - stwierdził w rozmowie z TVP Sport.
Wrześniowe okienko reprezentacyjne jest absolutnie najważniejsze dla polskiej kadry w kontekście walki o przyszłoroczny mundial. Najpierw Biało-Czerwoni zmierzą się z Holandią i postarają się zaskoczyć faworyta. Następnie przystąpią do jeszcze ważniejszego meczu. W przypadku porażki w niedzielę z Finlandią zespół Jana Urbana praktycznie straci szansę na grę w barażach.


REKLAMA


Zobacz wideo Ulubiona piłkarka Amandy Moury Pietrzak? "Córka Dennisa Rodmana jest bardzo twarda, inspiruje mnie"


Tomasz Iwan wrócił do Michała Probierza. "Dziwne"
Dla Jana Urbana mecze z Holandią oraz Finlandią będą pierwszym rozdziałem w roli trenera reprezentacji Polski. 63-latek zastąpił na tym stanowisku Michała Probierza, który w czerwcu podał się do dymisji. To właśnie na jego temat postanowił wypowiedzieć się Tomasz Iwan, czołowy polski piłkarz lat dziewięćdziesiątych. Wszystko zaczęło się od pytania o Kamila Grosickiego w wywiadzie z TVP Sport.
- Za kadencji poprzedniego selekcjonera jedynie przebywał na zgrupowaniach. Dlatego podjął decyzję o zakończeniu kariery. Jego ambicja nie pozwalała na to, żeby być "maskotką" drużyny, bo tak był traktowany. Widzieliśmy, iż w meczu pożegnalnym był najlepszym zawodnikiem na boisku. To wiele mówi o wyborach Michała Probierza, które były po prostu... dziwne. Nie były poparte bieżącą formą piłkarzy. Pewne rzeczy w tej kadrze były nie do zaakceptowania - stwierdził Iwan.
ZOBACZ TEŻ: To, co dzieje się w kadrze, jest nienormalne. Lewandowski musi odejść


Po chwili Iwan wrócił już do tematu obecnej kadry. - Teraz otwiera się nowe rozdanie. Jan Urban był dobrym wyborem. Oczywiście ze zrozumiałych względów postawiłbym na Adama Nawałkę, ale z decyzji prezesa Cezarego Kuleszy też jestem zadowolony. Podczas konferencji prasowej widzieliśmy siłę spokoju. Jego wypowiedzi od początku do mnie przemawiają. To rozsądek, znajomość szatni, brak kompleksów, a nie chęć udowadniania, kto jest lepszy - dodał były dyrektor reprezentacji.
Biało-Czerwoni zmierzą się z Holandią 4 września o godzinie 20:45.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału