Mecz z beniaminkiem La Liga długo nie układał się dobrze dla FC Barcelony. W pierwszej połowie, mimo aż jedenastu strzałów Katalończyków (w tym trzech celnych), piłka postanowiła, iż ona do bramki Realu Oviedo nie wpadnie i koniec kropka. Za to do siatki Katalończyków to już co innego. Wystarczyło tylko nerwowe wyjście z bramki Joana Garcii i podanie wprost pod nogi Alberto Reiny. Dopiero w drugiej połowie Eric Garcia przełamał defensywę rywala, jednak Barcelona męczyła się z wyjściem na prowadzenie.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy sędziowie powinni być karani za złe decyzje? Kosecki: Dla nich już największą karą jest hejt w Internecie
Barcelona naruszyła Real, ale nie mogła złamać. Wtedy Lewandowski pokazał klasę
Aż w końcu do akcji wkroczył Robert Lewandowski. Polak wszedł na boisko w 65. minucie za Raphinhę, a już pięć minut później piłka zatrzepotała w siatce po jego znakomitym, precyzyjnym uderzeniu głową. To okazał się najważniejszy cios, bo rywale odpowiedzieć nie potrafili, a jeszcze w 88. minucie dobił ich Ronald Araujo. Barcelona w tym meczu potrzebowała wyrachowanego snajpera, który otworzy jej drogę do wygranej. Lewandowski tę potrzebę zaspokoił. Za co został po spotkaniu bardzo doceniony przez kibiców.
Fani docenili Polaka. Piękne sceny po meczu
Do sieci trafiło nagranie jednego z fanów Barcelony, którzy byli obecni na stadionie w Oviedo. Widzimy na nim, czy raczej słyszymy, jak kibice śpiewają o Robercie Lewandowskim, a ten podchodzi blisko ich sektora i klaszcze w ramach podziękowań. Dużo się w tym sezonie mówi o malejącej roli boiskowej Polaka, ale bezsprzecznie takie wejścia jak to w Oviedo udowadniają, iż gdy trzeba strzelić kluczowego gola, to nie ma w Barcelonie lepszego.
Dzięki temu zwycięstwu Katalończycy przez cały czas tracą w tabeli do Realu Madryt tylko dwa punkty. Kolejny mecz rozegrają już w niedzielę 28 września o 18:30 u siebie. Ich rywalem będzie kolejny Real, tylko tym razem Sociedad.