Iście dramatyczny finał ligi! Kolejne złoto Lindgrena

speedwaynews.pl 2 godzin temu

Sezon żużlowy w Szwecji był jednym z najbardziej interesujących od lat. Największym wydarzeniem bez wątpienia był dramatyczny finał Bauhaus-Ligan, ale nie były to jedyne emocje w tym roku! Przyjrzyjmy się rywalizacji na szwedzkiej ziemi w okresie 2025.

Początek zgodnie z przewidywaniami

Runda zasadnicza z Bauhuas-Ligan zakończyłą się następująco. Dwa pierwsze miejsca zajęły zespoły Västervik Speedway i Smederny Eskilstuna. Wyżej byli Ci pierwsi, bowiem zdobyli 28 punktów, a ich rywale o dwa mniej. O kolejności decydowały punkty bonusowe, ponieważ oba zespoły wygrały 11 meczów, a przegrały trzy razy. Zajęcie dwóch czołowych miejsc w szwedzkiej ekstraklasie jest o tyle ważne, ponieważ obie drużyny mają prawo wyboru rywala w ćwierćfinale. Miejsca dające udział w play-off wywalczyły kolejno: Lejonen Gislaved, Rospiggarna Hallstavik Dackarna Målilla i Indianerna Kumla. Natomiast miejsca 7 i 8 padły „łupem” dla Vargarny Norrköping oraz Piraterny Motala, które miały spore straty do pierwszej szóstki.

Wybór Västervik padł na drużynę z Målilli, z którą wygrali oba pojedynki. Smederna Eskilstuna postawiła na Indianerne Kumla i w tym przypadku również faworyci wygrali dwukrotnie. Ostatni ćwierćfinał to pojedynek Lejonen Gislaved i Rospiggarny Hallstavik, który zakończył się pewną wygraną tych pierwszych. Jako „szczęśliwy przegrany” do półfinału przeszła drużyna z Kumli. Z kolei w pólfinałach wybór Västervik Speedway padł na Indianerne Kumla, a więc Smedernie przypadła drużyna z Gislaved. Smederna Eskilstuna pewnie wygrałą oba mecze, natomiast drużyna z Västervik zniszczyła wręcz swoich rywali, bowiem ich dwumecz zakończył się wynikiem aż 124-56.

Absolutny szczyt kinematografii w finale

W ten oto sposób do finału Bauhaus-Ligan zgodnie z oczekiwaniami awansowały zespoły Västervik Speedaway i Smederny Eskilstuna. Z racji tego, iż Smederna była niżej po rundzie zasadniczej, to pierwszy mecz odbył się na jej torze. Spotkanie toczyło się pod dyktando drużyny gości. Na prowadzeniu nie byli tylko i wyłącznie przez jeden wyścig. Jednak nie byli oni w stanie zbudować większej przewagi. Największe ich prowadzenie do 13-23. Po 13 biegach goście prowadzili 37-41 i spotkanie zostało zakończone ze względu na opady deszczu, które nawiedzały tego dnia Eskilstune przez cały dzień.

Oznaczało to, iż Västervik Speedway potrzebowało do tytułu Drużynowych Mistrzów Szwecji zdobycia 44 punktow na własnym torze. Rewanż był niezwykle wyrównany. Początek meczu był lepszy dla gospodarzy, jednak goście błyskawicznie odrobili straty i przez sporą część meczu utrzymywał się remis. Wydawało się, iż podopiecznym Jerkera Erikssona będzie bardzo ciężko odrobić te straty, gdy po biegu dziesiątym przegrywali w dwumeczu ośmioma punktami. Potem jednak wzięli się za odrabianie strat i w biegach nominowanych wszystko było możliwe, ponieważ w meczu był remis. Jakakolwiek wygrana Västervik w biegu czternastym oznaczała ich mistrzostwo a remis przedłużał szanse gości. Ten bieg przeszedł do historii jako jeden z najlepszych w ostatnich latach na szwedzkiej ziemii. Na początku zawodnicy obu klubów wymieniali się pozycjami, a potem gospodarze uplasowali się na 4-2. Wydawało się, ze jest już po wszystkim, to na ostatnim okrążeniu Leon Madsen dokonał niemożliwego i minął obu rywali, czym przedłużył szanse Smederny na tytuł.

Sytuacja przed biegiem piętanstym była następująca. Smederna potrzebowała wygranej 5-1, by zapewnić sobie bieg dodatkowy o tytuł, natomiast każdy inny rezultat (z wyjątkiem oczywiście 5-0 dla gości) dawał tytuł drużynie z Västervik. Po starcie na podwójne prowadzenie wyszli Gleb Czugunow i Michael Jepsen Jensen, czyli żużlowcy Smederny! Jednak na drugim łuku dźwignęło bardzo mocno Duńczyka, przez co spadł on na trzecie miejsce. Jepsen Jensen nie zdołał już minąć rywala i po dwudziestu latach tytuł ponownie trafił w ręce Västervik Speedway.

Orły ponownie najlepsze!

Runda zasadnicza drugiego poziomu rozgrywek w Szwecji była naprawdę wyrównana. Wygrała ją drużyna Masarny Avesta, która zdobyła 18 punktów. O dwa mniej miały Örnarna Mariestad i Valsarna Hagfors. Z kolei bardzo wyrównaną walkę o miejsce w play-off toczyły Njudungarna Vetlanda i Solkatterna Karlstad. Górą z tej rywalizacji wyszła drużyna z Vetlandy. Z kolei ostatnie miejsce zajęła Griparna Nyköping, która przegrała wszystkie mecze.

W półfinale rozgrywek zmierzyły się Valsarna Hagfors i Örnarna Mariestad, a drugą parę utworzyły Masarna Avesta i Njudungarna Vetlanda. Oba dwumecze ułożyły się dość jednostronnie i nie było w zasadzie wyrównanej walki o awans. W ten o to sposób w finale zameldowały się Örnarna Mariestad oraz Njudungarna Vetlanda. W pierwszym meczu, na włąsnym torze drużyna z Vetlandy wygrała 50-46 (Allsvenskan ściga się w tabeli szesnasto biegowej). Natomiast w rewanżu Örnarna wygrała aż 60-33, tym samym wygrali te rozgrywki po czternastu latach przerwy.

Örnarna Mariestad po wygraniu Allsvenskan (fot. FB Örnarny Mariestad)

Lindgren ponownie złoty!

Tegoroczna rywalizacja w Indywidualnych Mistrzostwach Szwecji była naprawdę interesująca. Niestety zawodów w Norrköping nie udało się rozegrać za pierwszym podejściem. 24 czerwca na przeszkodzie stanęły opady deszczu i zawody przełożono na 11 sierpnia. Runda zasadnicza miała naprawdę interesujący przebieg. Wygrał ją Kim Nilsson, który zdobył 14 punktów. Drugi był z trzynastoma punktami Timo Lahti, a dopiero trzeci, wielki faworyt, Frederik Lindgren. O czwarte miejsce w finale, w biegu barażowym walczyli Oliver Berntzon, Jacob Thorssell, Ludvig Lindgren i Casper Henriksson. Wyścig wygrał Thorssell i to on został ostatnim uczestnikiem finału. W nim po raz kolejny po złoto sięgnał Frederik Lindgren. Srebro zdobył zwycięzca rundy zasadniczej, Kim Nilsson, a brąz pad łupem Jacoba Thorssella. Bez medalu musiał się obejść Timo Lahti.

Rekord toru i złoto jednego dnia!

14 sierpnia w Karlstad odbył się finał Indywidualnych Mistrzostw Szwecji U21. Zawody wygrał Rasmus Karlsson, który w finale pokonał wielkiego faworyta, Casper Henrikssona. Były zawodnik Ultrapur Startu Gniezno wygrał rundę zasadniczą z kompletem punktów, ale w finale musiał uznać wyższość Karlssona. Z kolei brązowy medal na swojej szyi zawiesił Erik Persson. Warto nadmienić, iż Karlsson w biegu ósmym zawodów dokonał niecodziennej rzeczy. Siedemanstoletni zawodnik pokonał wyścig w czasie równym 56 sekund, czym samym pobił rekord toru Tony’ego Rickardssona sprzed 21 lat.

Victor Palovaara w barwach Solkatterny Karlstad
Idź do oryginalnego materiału