Edward Iordanescu nie ma łatwego czasu w Legii Warszawa. Co prawda udało mu się awansować do Ligi Konferencji z ciągle przebudowywanym składem, ale zaczął w niej fatalnie, bo od domowej porażki z debiutującym w europejskich pucharach Samsunsporem 0:1. Kilka dni później Legia została rozbita przez Górnik Zabrze 1:3, choć wyszedł najmocniejszy skład. Rumun postawił wszystko na ekstraklasę przed zgrupowaniami reprezentacji, ale ten ruch się nie opłacił.
REKLAMA
Zobacz wideo Kacper Urbański najgorszy na boisku. Czy odrodzi się w Legii? Kosecki: Dajcie mu czas! Z tym talentem w końcu odpali
Iordanescu jednoznacznie o pracy z kadrą Rumunii
Rozpętała się gorąca dyskusja nt. Iordanescu i jego przyszłości w stolicy Polski. Część kibiców domagała się zwolnienia. Legia jednak stoi murem za trenerem i zapewnia, iż nie zamierza go ani zwalniać, ani pozwolić wrócić do Rumunii. Tamtejsza federacja ciągle myśli o powrocie Iordanescu na stanowisko selekcjonera, bo dziś gra poniżej oczekiwań i swoich możliwości. Regularnie pojawiają się informacje o próbach namówienia Iordanescu na powrót.
W końcu sam Iordanescu postanowił odnieść się do wszelkich doniesień medialnych. Zapewnił, iż nigdzie się nie rusza i chce się w pełni skupić na pracy w Legii.
- Czy mógłbym objąć reprezentację Rumunii na marcowe baraże? Dla mnie ten temat nie istnieje! Nie będę tego komentował. Nie mogę choćby teoretycznie rozważać takiego scenariusza. Jestem trenerem z ważnym kontraktem, a cała moja uwaga, energia, wiedza i zaangażowanie są poświęcone Legii Warszawa - powiedział w wywiadzie z "Gazetą Sporturilor".
Iordanescu zdaje sobie sprawę, iż sytuacja Legii w tabeli oraz w samym klubie nie jest komfortowa, ale nie zamierza odpuścić. Oprócz tego wierzy, iż Mircea Lucescu osiągnie z rumuńską kadrą sukces, jakim niewątpliwie będzie awans na przyszłoroczny mundial. Ostatni raz Rumuni byli na MŚ w 1998 r.
Zobacz też: "Krzyczał z bólu i wołał: Co z Arturem, ratujcie Artura!"
- Pomimo bardzo trudnego kontekstu – o wielu rzeczach opinia publiczna nie wie, a ja nie zamierzam ich ujawniać – sytuacja od początku była i wciąż jest bardzo wymagająca. Nie jest przypadkiem, iż Legia nie zdobyła mistrzostwa od pięciu lat. Moje myśli są w stu procentach skupione na pracy tutaj! Poza tym reprezentacja Rumunii ma już trenera, którego wszyscy szanujemy. To normalne, iż moje nazwisko pojawia się w publicznych dyskusjach czy w federacji – przeżyliśmy razem dobry okres, a zespół osiągał świetne wyniki - przyznał.
W tabeli PKO Ekstraklasy Legia jest na siódmym miejscu. Do prowadzącego Górnika Zabrze traci siedem punktów.