Inter przejechał się po rywalu. Błysk Zielińskiego, a potem taka informacja

1 godzina temu
Nie zawiedli się kibice, którzy liczyli na występ Piotra Zielińskiego w meczu Inter Mediolan - Venezia w 1/8 finału Pucharu Włoch. Polak miał udział przy jednej z bramek, ale wydawało się, iż mógł pograć dłużej. Inter zwyciężył 5:1.
Nie mogło być innej opcji. Inter był wyraźnym faworytem środowego pojedynku na San Siro. Venezia to w tej chwili zespół z Serie B, a w dodatku wystawił skład, który nie był najmocniejszy. Po stronie gospodarzy w wyjściowej "jedenastce" pojawił się Piotr Zieliński. Polak pokazał w jednej akcji boiskową inteligencję. Od samego początku wszystko układało się doskonale dla Interu.


REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Bułka ujawnia, co usłyszał od lekarki. "Chciało mi się płakać"


Zieliński z asystą. A później lekkie zaskoczenie
W ciągu kilku chwil Inter strzelił dwa gole, uzyskując spokój na dalszą część meczu. W 18. minucie po zagraniu Davide Frattesiego do siatki trafił Andy Doiuf. Dwie minuty później na 2:0 podwyższył Francesco Esposito, popisując się kapitalnym uderzeniem zza pola karnego.
W 34. minucie błysnął Piotr Zieliński. Polak świetnie zachował się w środkowej strefie. Odebrał piłkę i po chwili posłał podanie po ziemi do Marcusa Thurama, a ten oddał płaski strzał przy słupku nie do obrony dla bramkarza. Było zatem 3:0, a Interowi wychodziło adekwatnie wszystko. Zieliński pokazał w tej akcji, iż potrafi bardzo dobrze odczytywać zamiary piłkarza ekipy przeciwnej.


Ogółem trudno było mieć do Polaka zastrzeżenia. Inter prowadził do przerwy trzema bramkami, a "Zielu" pokazywał się do gry, wykonywał stałe fragmenty i naprawdę wyglądał solidnie. Na drugą połowę jednak nie wyszedł. Zastąpił go Henrich Mchitarjan.


Inter bawił się z rywalem. Była też chwila słabości
W 51. minucie podopieczni Chivu prowadzili już 4:0. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Thuram, świetnie wykończając akcję. Złożył się do strzału "szczupakiem". Po chwili łapał się jednak za brzuch. Niedługo później został zmieniony. Zastąpił go Ange Bonny, który w 75. minucie strzelił pięknego gola. Było to trafienie na 5:1.


Wcześniej bowiem swoją chwilę euforii miała Venezia. W 66. minucie Richie Sagrado zabawił się z obroną gospodarzy i po rykoszecie trafił do siatki. Bramkarz Josep Martinez wyglądał na wściekłego z powodu tego, iż Inter nie zachował czystego konta.
W końcówce na boisku pojawiali się piłkarze, którzy dotychczas w barwach Interu nie mogli liczyć na zbyt wiele minut. Tempo spotkania nieco osłabło. Inter zwyciężył 5:1 i pewnie awansował do ćwierćfinału Pucharu Włoch.
Inter - Venezia 5:1 (3:0)
Gole: Doiuf (18'), Esposito (20'), Thuram (34', 51'), Bonny (75') - Sagrado (66')
Idź do oryginalnego materiału