
Pierwsze spotkanie zakończyło się efektownym zwycięstwem Industrii 42:22. Taka przewaga nie przesądza jednak o losach dwumeczu. Zdaniem Krzysztofa Lijewskiego gospodarze dzisiejszego starcia zaprezentują się zdecydowanie lepiej.
– Ostrów nie pozwoli sobie na to, żeby zagrać dwa razy tak przeciętnie. Wydaje mi się, iż nie będą już wyrzucać tylu piłek w trybuny i ręce też przestaną im się trząść. Grają u siebie, mają za sobą swoją publiczność, która nieraz potrafiła ich ponieść. Z takim wsparciem mogą zagrać zupełnie inne zawody. Pamiętam, jak graliśmy tam w okresie zasadniczym – do przerwy był to bardzo wyrównany i trudny mecz – zaznacza były reprezentant Polski.
Wicemistrzowie Polski mają jasny plan na dzisiejszy mecz. Kluczem do sukcesu ma być koncentracja i powtórzenie elementów, które zadecydowały o wysokiej wygranej w pierwszym spotkaniu.
– Myślę, iż nie ma sensu niczego zmieniać. Musimy skupić się na sobie, powielać to, co robimy dobrze, i eliminować błędy. To będziemy ćwiczyć na każdej jednostce treningowej przed tym meczem. Podejdziemy do rewanżu z takim samym nastawieniem jak przed pierwszą konfrontacją – podkreśla Łukasz Rogulski.
Początek meczu o godzinie 20:30. Zwycięstwo zapewni Industrii awans do finału Orlen Superligi.
- INDUSTRIA KIELCE
- REBUD OSTROVIA OSTROW WIELKOPOLSKI
- ORLEN SUPERLIGA