Po rywalizacji w Oslo skoczkowie przenieśli się na obiekt do lotów narciarskich. Mowa o Vikersundbakken. To tutaj kontynuowany jest turniej Raw Air. W piątek odbyły się dwa treningi, w których brylował Domen Prevc. Dwukrotnie wygrał i to z dużą przewagą. Przeciętnie spisali się za to Polacy. Wyróżniał się tylko powracający do Pucharu Świata Kamil Stoch. Szczególnie w pierwszej próbie zaimponował, bo wylądował na 219 m. Z fatalnej strony pokazał się za to Dawid Kubacki, który dwukrotnie był najsłabszym z Biało-Czerwonych. Treningi treningami, ale najważniejszym punktem dnia był prolog, czyli kwalifikacje do sobotniego konkursu. Jak poradzili sobie w nim nasi rodacy?
REKLAMA
Zobacz wideo Dostaliśmy nagrania z Austriakami z MŚ w Trondheim. Czy będzie reakcja FIS?
Jakub Wolny pofrunął daleko w prologu. Był najlepszym z Polaków. Dawid Kubacki znów zawiódł
Na początku wiatr sprzyjał zawodnikom i to bardzo. Powiewy dochodziły niemal do dwóch metrów na sekundę. W takich warunkach skakał m.in. Maciej Kot. Pojawił się jako pierwszy z Polaków na belce. W treningach nie udało mu się przekroczyć 200 m i tym razem było podobnie. Wylądował na 187,5 m, ale uzyskał kwalifikację. Ostatecznie zajął 38. miejsce.
Kapitalnie poradził sobie za to Jakub Wolny, który perfekcyjnie wykorzystał panujące na skoczni warunki. W treningach nie udało mu się przekroczyć 170 m, a teraz? Aż 222,5 m, co pozwoliło mu uplasować się na 11. lokacie, najwyższej wśród Biało-Czerwonych.
Pewny awans po przekroczeniu 200 m uzyskał też Kamil Stoch. 37-latek miał nieco słabszy wiatr pod narty, ale mimo to oddał dobrą próbę. Wylądował na 208 m, choć sam nie był w pełni usatysfakcjonowany z odległości. Widać, iż liczył na nieco więcej. Ostatecznie zajął 21. pozycję.
I ten wiatr cichł coraz bardziej. Mimo to pewną kwalifikację uzyskali Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek. Skoczyli kolejno 212,5 m oraz 216 m i uplasowali się odpowiednio na 17. i 12. lokacie. I to koniec dobrych wieści dla Polaków. W sobotę zobaczymy tylko pięciu Biało-Czerwonych. Kwalifikacji nie wywalczył Dawid Kubacki. Fatalnie spisywał się w treningach i podobnie było w prologu. Wylądował na zaledwie 163,5 m i zajął dopiero 44. miejsce, a awansowało 40. zawodników.
A kto wygrał w piątek? Przysłowiowego hat-tricka ustrzelił Domen Prevc, bo wygrał wszystkie sesje tego dnia. W prologu skoczył 236 m. Na drugim miejscu uplasował się Stefan Kraft po skoku na 226 m, a trzeci był Timi Zajc - 230 m. W końcówce wiatr spłatał figla zawodnikom i wiał nieco w plecy. Zaczęła się loteria. Jury zmieniało również belki.
Zobacz też: Stoch i Kubacki reagują na oszustwo Norwegów. Zupełnie inaczej.
Wyniki prologu do sobotniego konkursu indywidualnego w Vikersund:
1. Domen Prevc - 236 m
2. Stefan Kraft - 226 m
3. Timi Zajc - 230 m
4. Andreas Welliger - 225 m
5. Karl Geiger - 225,5 m
...
11. Jakub Wolny - 222,5 m
12. Paweł Wąsek - 216 m
17. Aleksander Zniszczoł - 212,5 m
21. Kamil Stoch - 208 m
38. Maciej Kot - 187,5 m
44. Dawid Kubacki - 163,5 m.
Po raz kolejny skoczkowie pojawią się na obiekcie w sobotę 15 marca. O godzinie 15:45 wystartuje seria próbna, a na 17:00 zaplanowano "główne danie" tego dnia, a więc konkurs indywidualny. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.