Igrzyska Olimpijskie w Paryżu: nurka z Nowej Zelandii Lizzie Russell opowiada o macierzyństwie, finansowaniu swojego olimpijskiego marzenia i strachu przed 3-metrową platformą do nurkowania

biegowelove.pl 2 miesięcy temu

Gdyby nie nieoczekiwana ciąża Olympii Jean, byłyby to jej trzecie igrzyska olimpijskie; Ona i jej pasierbica Ryan zaszły w ciążę podczas przygotowań do igrzysk olimpijskich w Tokio, które zostały przełożone z powodu Covid-19.

„[The name] „To był hołd złożony jej i mojemu okresowi w życiu oraz pokazanie jej, iż zdecydowałem się ją mieć i wychować… i iż znaczy dla mnie więcej niż igrzyska olimpijskie” – powiedział Rosell. Ogłaszać Ze swojej bazy w Stanach Zjednoczonych.

„To wyjątkowa historia, którą mogę jej opowiedzieć. Teraz, gdy może iść ze mną, staje się ona jeszcze bardziej wyjątkowa”.

reklamaReklamuj się w NZME.

Russell zakwalifikował się do Igrzysk Olimpijskich w Tokio, które miały odbyć się w 2020 r., po zwycięstwie w kategorii trampoliny 3 m na Mistrzostwach Oceanii w 2019 r.

Igrzyska w Tokio miały być świadkiem ich drugiego występu na igrzyskach, po pierwszym występie w Rio w 2016 roku.

W okresie poprzedzającym Igrzyska Olimpijskie w Tokio Rosell powiedział: „Osiągnąłem szczyt swoich wyników i możliwości”.

Ostatecznie igrzyska olimpijskie w Tokio zostały przełożone o rok z powodu globalnej pandemii Covid-19. Chociaż ogłoszenie o przełożeniu zawodów nie było zaskoczeniem dla wielu sportowców, potwierdzenie przez Roussel, iż jest w ciąży, było ostatnią rzeczą, jaką planowała.

Lizzy Russell bierze udział w Igrzyskach Olimpijskich w 2016 roku w wieku zaledwie 18 lat. Wróciła do Paryża w wieku 26 lat, gdy została matką. Zdjęcie / Fotosport

„Usłyszałam tę wiadomość i możecie sobie wyobrazić moją reakcję… Byłam bardzo zszokowana” – powiedziała.

„Miałam plan, jak będzie wyglądać kilka następnych lat mojego życia, ale wszystko zmieniło się w jednej chwili.

„Ale czuję, iż dobrze sobie poradziłam i miałam świetny system wsparcia. Nie miałabym tego w żaden inny sposób… Teraz mogę pojechać na igrzyska olimpijskie, gdzie będzie też moja mała dziewczynka”.

Athena Olympia pojedzie do Paryża w towarzystwie ojca i członków rodzin rodziców.

Zawody w nurkowaniu na platformie mobilnej dla kobiet na wysokości 3 metrów odbędą się w dniach 7–9 sierpnia. W tym czasie Rosell będzie przebywać w oficjalnej wiosce sportowej.

Po zakończeniu zawodów resztę rozgrywek spędzi na doganianiu tych, którzy znaczą dla niej najwięcej.

reklamaReklamuj się w NZME.

„Oczywiście zobaczę się z przyjaciółką przed zawodami, bo bardzo będzie mi jej brakowało, a gdy zakończę rywalizację, dołączę do nich” – powiedziała.

Jej życie stało się „dość gorączkowe”, odkąd na początku lipca potwierdzono jej miejsce w kadrze Nowej Zelandii na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu w 2024 roku.

Chociaż zakwalifikowała się po ponownym zwycięstwie w Mistrzostwach Oceanii, stwierdziła, iż ​​„nigdy nie czuła się bezpiecznie” tworząc drużynę, dopóki jej nazwisko nie zostało odczytane.

Powiedziała, iż ​​świadomość, iż zostanie najbardziej doświadczoną nurką olimpijską w Nowej Zelandii, jest „bardzo wyjątkowa”.

Nowozelandzka nurka Lizzy Rosell, która wystartuje w Paryżu w kobiecej trampolinie na dystansie 3 m, jest na zdjęciu ze swoją córką Atheną Olympią Jean Rosell. Zdjęcie / Wprowadzenie

„Znajdę się w podręcznikach historii nurkowania i toruję drogę do większych sukcesów w sporcie”.

„Każde nurkowanie jest takie przerażające”.

Olimpijska podróż Russella stanowi kontynuację miłości do nurkowania, która rozpoczęła się 17 lat temu, mimo iż na początku czasami się wahał.

reklamaReklamuj się w NZME.

Urodzona w Auckland, zaczęła startować w wieku dziewięciu lat.

Jej zdolności były tak duże, iż jako nastolatka otrzymała stypendium nurkowe na Louisiana State University.

Wybrany przez nią sport nie jest dla osób o słabym sercu.

Badania brytyjskiej fizyk Helen Cersky sugerują, iż nurkowie startujący z 3-metrowej trampoliny poruszają się z prędkością 10 metrów na sekundę, schodząc do basenu. Będą poruszać się w dół z prędkością 33 kilometrów na godzinę.

Rosell powiedział, iż istniała wyraźna obawa przed zejściem z 3-metrowej deski. Ale poczucie sukcesu było bezcenne.

„Nie ma nic lepszego niż pokonanie strachu, czegoś, czego nie możesz zrobić lub boisz się zrobić” – powiedziała. „Mam wrażenie, iż o to właśnie chodzi w nurkowaniu.

reklamaReklamuj się w NZME.
Stolica Francji, Paryż, przygotowuje się do organizacji Igrzysk Olimpijskich w 2024 r. Foto: AFP

„Każde nurkowanie jest przerażające, zwłaszcza gdy się go uczysz. Uczucie ukończenia go i zrobienia tego dobrze jest uczuciem niepodobnym do niczego, czego kiedykolwiek doświadczyłem.

„Myślę, iż zakochałam się w tym uczuciu, w którym występuję i daję sobie radę, robiąc rzeczy, których się boję, i będąc w stanie codziennie pokonywać te lęki”.

Kiedy była dzieckiem, trenerzy używali czekolady, aby zachęcić ją do nurkowania.

Pozostaje „przestraszona” przed rozpoczęciem codziennego treningu, który obejmuje około 60 nurkowań.

Biorąc pod uwagę ryzyko, zawsze konieczne było szanowanie środowiska, w którym działa.

„Jest coś, co mnie denerwuje. Można by pomyśleć, iż już się do tego przyzwyczaiłam, ale tak nie jest” – powiedziała.

reklamaReklamuj się w NZME.

„Zawsze byłem bardzo ostrożnym dzieckiem i myślałem, iż to cud, iż pozostałem w tym sporcie, i zdecydowałem się pozostać przy tym przerażającym sporcie. Zawsze byłem tym dzieciakiem, który płakał na trampolinie i nie chciał iść.

„Trenerowie musieli mnie przekupić czekoladą, żebym mógł się zanurzyć, ale jakimś cudem wytrzymałem i dzisiaj jestem szczęśliwy, iż mi się udało”.

To naleganie pozwala jej teraz używać tytułu OLY po swoim imieniu; Jest to oficjalny tytuł, na który Międzynarodowy Komitet Olimpijski zezwolił olimpijczykom.

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu odbędą się zaledwie trzy lata po Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, które zostały przełożone z powodu pandemii Covid-19. Plik graficzny

Rosell powiedziała, iż ​​dodanie nazwy „OLY” po jej imieniu – także w jej kanałach w mediach społecznościowych – było dla niej „wielkim symbolem” tego, jak osiągnąć swoje marzenia w sporcie i ogólnie w życiu.

„To tylko lekcja, iż ​​to, o czym marzysz, można osiągnąć. Tak żyję. Stawiam sobie wielkie cele i dążę do nich”.

„Ludzkie ciało jest niesamowite”

18. urodziny Rosell zbiegły się z jej debiutem olimpijskim w biegu na 3-metrowej trampolinie kobiet na Igrzyskach Olimpijskich w Rio.

reklamaReklamuj się w NZME.

Zajęła 24. miejsce.

Na zawodach w Rio została pierwszą nowozelandzką płetwonurką, która pojawiła się na igrzyskach olimpijskich od czasu startu Tanyi Patterson w kategorii kobiet na platformie 10 metrów.

Powiedziała, iż ​​ścieżki, którą obrała w swoim życiu, przygotowując się do igrzysk olimpijskich w Paryżu, „nie można choćby porównać” z jej olimpijskim debiutem.

„Naprawdę czuję, iż jestem w lepszej formie” – powiedział Rosell. „Nie tylko fizycznie, ale także psychicznie. Bardzo doceniam ten sport i to, jak dobrze sobie radzę”.

„Jestem też silniejsza fizycznie niż wtedy i wykonuję trudniejsze nurkowania. To wciąż mnie zadziwia, ponieważ nie sądziłam, iż będzie to możliwe po urodzeniu mojej córeczki.

Lizzie Russell, nowozelandzka medalistka olimpijska, mówi, iż bardzo dziękuje swojemu mężowi Ryanowi za jego ciągłe wsparcie w realizacji jej olimpijskiego marzenia. Zdjęcie / Wprowadzenie

„Ale ludzkie ciało jest niesamowite, więc oto jestem”.

reklamaReklamuj się w NZME.

Dotarcie na platformę nurkową w Paryżu w 2024 r. wymagało od Roussel ogromnego wysiłku olimpijskiego.

Jej kampania, daleka od pogodzenia rzeczywistości macierzyństwa ze spełnianiem standardów kwalifikacji, była w dużej mierze finansowana ze środków własnych.

Podobnie jak inni sportowcy, w tym surferka Savi Fetti, których nie uważa się za pretendentów do medali, Roussel nie mogła polegać na urzędnikach sportowych, którzy pokryli koszty kwalifikacji i przygotowań do igrzysk w Paryżu.

Osiem lat temu rodzice pomogli jej spełnić marzenie o wyjeździe do Rio; Za co będzie im „na zawsze wdzięczna”.

Nie mogłaby dotrzeć do Paryża bez wsparcia męża i różnych sponsorów.

„Mój mąż bardzo mi pomógł; zawsze mówił, iż nam się to uda, co bardzo mnie uspokajało i dawało mi motywację do dalszej pracy i ciężkiego treningu” – powiedziała.

reklamaReklamuj się w NZME.

„Miałem pewną pomoc ze strony Black and White Golfers Trust i innych niezależnych sponsorów, którzy nie tylko pomogli mi finansowo, ale odegrali bardzo wspierającą rolę nie tylko w nurkowaniu, ale także w życiu.

„Niektóre z tych osób też są matkami i samo poczucie więzi z macierzyństwem wiele dla mnie znaczy”.

Powiedziała, iż ​​była zdumiona „życzliwością” niektórych osób, które ją wspierały.

Podkreśliła, iż ​​nie zapomni ich pomocy.

Nowozelandzka nurka Lizzie Russell powiedziała po zawodach, iż nie może się doczekać, aż będzie mogła spędzić czas z mężem i córką. Zdjęcie / Wprowadzenie

„Czasami świat może wydawać się bardzo ponury” – powiedział Rosell.

„Ale poznałam wielu ciepłych i hojnych ludzi i to jest niezwykle inspirujące. Mam nadzieję, iż pewnego dnia będę mogła odwdzięczyć się komuś, kto jest w takiej samej sytuacji jak ja”.

reklamaReklamuj się w NZME.

„Nie musisz być doskonały każdego dnia – wystarczy, iż się pojawisz”.

Rosell upiera się, iż nie pojedzie do Paryża na zawody kobiet w skoku na 3 metry z trampoliny.

Jej celem jest zajęcie miejsca w pierwszej dziesiątce.

Aby tego dokonać, musiała dotrzeć do finału składającego się z 12 łyżwiarzy, co Anton Down Jenkins – który zajął ósme miejsce – osiągnął w zawodach mężczyzn na trampolinie na 3 m podczas Igrzysk w Tokio.

„Ukończył na ósmym miejscu, co byłoby idealne i wierzę, iż mogę to osiągnąć, jeżeli dam z siebie wszystko tego dnia” – powiedziała.

Lizzy Russell, jej mąż Ryan i ich córeczka Athena Olympia Jean Russell. Zdjęcie / Wprowadzenie

Materiał telewizyjny z elitarnych zawodów nurkowych pokazuje zawodników blisko siebie w obszarach przygotowań i rozgrzewki.

Niektórzy ludzie grają w gry umysłowe, stwierdziła Roussel, ale w Paryżu nie chciała się w to angażować.

reklamaReklamuj się w NZME.

„Kiedy moja uwaga skupia się na rywalizacji z innymi, rozpraszam się i tracę wszystko” – powiedziała.

„Zwykle słucham muzyki, skupiam się na własnych uczuciach, a potem powoli i systematycznie wygrywam wyścig”.

Kiedy po raz pierwszy schodzi z deski Olimpijskiego Centrum Pływania w Paryżu, podważa dotychczasowe przekonanie, iż jej doświadczenie w igrzyskach będzie ograniczone do Rio.

Na pytanie, czy w przyszłości możliwy będzie trzeci występ olimpijski, Roussel, który po Paryżu rozpocznie studia prawnicze w Luizjanie, odpowiedział: „Do ustalenia”.

Lizzy Russell jest gotowa na szaleństwo w Paryżu Wybrana do Team New Zealand w zawodach nurkowania dla kobiet: 3M Springboard

@DivingNowa Zelandia | #WinFern pic.twitter.com/QnPE2fJ0lB

— Zespół Nowej Zelandii (@TheNZTeam) 2 lipca 2024 r

„Mam na myśli więcej dzieci, więc musimy sprawdzić, czy nurkowanie będzie przez cały czas opcją, gdy będę mieć więcej dzieci. Będę to robić krok po kroku”.

Chociaż od czasów nastolatki mieszkała w Stanach Zjednoczonych, dom przez cały czas wiele dla Russella znaczy.

reklamaReklamuj się w NZME.

Przynajmniej raz w roku wraca do Nowej Zelandii.

Mistrzyni olimpijska mówi, iż jest podekscytowana za każdym razem, gdy wraca i widzi rosnącą liczbę uczestników lokalnej sceny nurkowej.

Była dumna, iż ​​jej osiągnięcia dodają otuchy innym.

„Otrzymywałam wiadomości od matek, które mówiły mi, iż jestem inspiracją dla ich córki i to naprawdę cieszy mnie na sercu” – powiedziała.

„Dla mnie ważne jest, aby pozostawić po sobie trwały ślad. Chcę widzieć więcej olimpijczyków i osiągać lepsze wyniki w przyszłości”.

Podczas gdy Rosell kończy przygotowania do igrzysk olimpijskich, jej początki w sporcie służą jako rada dla aspirujących młodych ludzi.

reklamaReklamuj się w NZME.

„Po prostu powiedziałabym ci, żebyś poszła i robiła, co chcesz, nie wycofywała się i nie poddawała” – powiedziała.

„Pracuj dzień po dniu. Nie musisz być doskonały każdego dnia, wystarczy to pokazać”.

Neila Reeda Jest starszym reporterem mieszkającym w Napier i zajmującym się wiadomościami ogólnymi, reportażami i sportem. Dołączył do „Heralda” w 2014 r. i ma 30-letnie doświadczenie w redakcji. Podróżował do Sydney i Aten, aby relacjonować odpowiednio igrzyska olimpijskie w 2000 i 2004 roku.

Idź do oryginalnego materiału