Iga Świątek pod koniec listopada ogłosiła, iż w jej organizmie wykryto śladowe ilości dopingu. Za to Polka otrzymała karę miesięcznego zawieszenia, na które zdecydowało się ITIA, co bardzo dużej części tenisowego świata się nie spodobało. Jasne jest jednak, iż to nie musi być koniec. Swoje prawa w kontekście odwołania się od tej decyzji ma bowiem Światowa Agencja Antydopingowa. Jak się okazuje, najważniejszą kwestię rozstrzygniemy do 9 stycznia.