W najbliższych kilku dniach tenisistki będą mierzyć się ze sobą w prestiżowych WTA Finals, które uznawane są za nieoficjalne mistrzostwa świata. Tytułu bronić będzie Iga Świątek, która rok temu wygrała wszystkie mecze, a przed samą imprezą zachwyciła czerwoną kreacją, którą zabrała ze sobą do Cancun. Tym razem w Arabii Saudyjskiej postawiła na delikatny kolor niebieski, co mocno odróżnia ją od wyboru Aryny Sabalenki.