Iga Świątek grała, jakby to był finał. Dotąd to się w głowie nie mieściło. Oto kulisy!
Zdjęcie: Iga Świątek grała, jakby to był finał. Dotąd to się w głowie nie mieściło. Oto kulisy!
Trening Igi Świątek z Aryną Sabalenką w Rijadzie był pełen uśmiechów, ale i napięcia. Na koniec nr 1 i nr 2 światowego tenisa rozegrały seta na punty. Jak ujawniają wysłannicy telewizji Canal + na turniej WTA Finals, w kilku sytuacjach całe zespoły były zaangażowane w sprawdzanie śladów po piłce. "Na pewno był aut?!" – dopytywała Świątek. – Nie chcę zapeszać, ale Iga wygląda bardzo dobrze. Ma moc – mówi Przeglądowi Sportowemu Onet obecna w Arabii Saudyjskiej Joanna Sakowicz-Kostecka. Pierwszego seta już tu zresztą Świątek wygrała. ]]>