Iga Świątek była zupełnie zaskoczona zachowaniem kibiców. Od razu przyznała

3 godzin temu
Iga Świątek do Rzymu przyjechała w o wiele bardziej bojowym nastroju. Polska tenisistka w pierwszej rundzie miała wolny los, ale już w drugiej zmierzyła się z reprezentantką gospodarzy, Elisabettą Cocciaretto. Spotkanie wygrała gładko, 6:1, 6:0 i tym samym z nadzieją może patrzeć na nadchodzący etap rozgrywek. Po spotkaniu, tradycyjnie, zadano jej jeszcze kilka pytań.
Idź do oryginalnego materiału