Hurkacz wrócił z zaświatów w tie-breaku z Alcarazem. Piękny mecz zwieńczony trzecim setem

olimpiada.interia.pl 3 godzin temu

Po tym, jak Jan Zieliński wygrał dzisiaj swoje deblowe spotkanie, mieliśmy już gwarancję, iż co najmniej jeden Polak wystąpi podczas ostatniego dnia rywalizacji w Ahoy Arena. Idealny scenariusz zakładał jednak udział dwóch naszych reprezentantów. Tuż po godz. 19:30 swoją batalię o finał ATP 500 w Rotterdamie rozpoczął Hubert Hurkacz. Wrocławianin stoczył pasjonującą batalię z Carlosem Alcarazem, po zaciętym tie-breaku doprowadził choćby do trzeciego seta. Ostatecznie to jednak 21-latek cieszył się z triumfu 6:4, 6:7(5), 6:3.


Idź do oryginalnego materiału