Kwalifikacje do GP Bahrajnu nie skończyły się tak sensacyjnie, jak się zapowiadało, ale i tak wyniki są interesujące i mogą dać nam emocje, choć raczej nie w walce o 1. miejsce.
Wyniki
Skrót:
Ustawienie na starcie
Czasy sektorów
We wszystkich pierwsza dwójka jest taka sama – Max Verstappen przed Sergio Perezem. W pierwszym sektorze była między nimi tylko tysięczna sekundy. W drugim były to 23 tysięczne. Najwięcej – 0,09 mistrz świata zyskał w ostatnim sektorze. Bardzo mizernie wygląda czas Oscara Piastri w 1. sektorze.
Prędkości
W pomiarze prędkości najwyższą prędkość osiągnął Carlos Sainz. Różnice nie były jednak duże – ostatni w tym aspekcie, Nyck de Vries osiągnął prędkość tylko 10 km/h niższą.
Pirelli podsumowuje
Ode mnie
Cudów nie ma. Nie da się w ciągu kilku miesięcy bez rewolucji technicznej zredukować tak dużej straty, jaką miał w ubiegłym roku Aston Martin. Fernando Alonso na pole position musi jeszcze poczekać, ale nie można powiedzieć, iż 5. miejsce jest porażką. Oczywiście – Alonso Hype Train rozpędził się nieco za mocno, ale biorąc pod uwagę wyniki Astona sprzed roku, realna walka o podium w niedzielę jest niesamowitym wynikiem.
Ferrari mocno ukrywało swoje tempo i widać, iż przez cały czas mają szybkie auto. Boją się jednak o tempo wyścigowe bowiem ich samochód mocno zużywa opony. Dlatego tak bardzo chcieli w kwalifikacjach oszczędzić komplet opon. W Q1 się nie udało, dlatego Leclerc nie wyjechał na ostatni przejazd. Na papierze to się opłaciło – ma lepszą stronę startową i nowy komplet opon, ale i tak spodziewam się, iż Aston Martin przy dobrej strategii im zagrozi.
Red Bull wydaje się w tej chwili nie do ruszenia, a ich przewaga nad innymi wydaje się być większa niż na początku 2022 roku. Perez jest bliżej Maxa i z tego z pewnością się cieszą, ale póki co wygląda to na początek obrony tytułu Maxa.
Mercedes jest trochę bliżej niż sądziłem, ale póki co nie wygląda na to, by Russell i Hamilton mieli walczyć o podia w normalnych okolicznościach. Chyba dostali ostateczny dowód, iż obecna koncepcja auta nadaje się do zmiany.
Alpine i Alfa Romeo są mniej więcej tam, gdzie się ich spodziewaliśmy. Dużym farciarzem tej czasówki był Lando Norris. Miał identyczny czas jak Sargeant i tylko dlatego nie odpadł w Q1, iż uzyskał swój czas wcześniej. Mogło skończyć się totalnym blamażem McLarena. 11. miejsce to uratowanie honoru, ale McLaren jest w trójce najgorszych ekip. Piastri się nie popisał i póki zmiany jakościowej w Woking nie widać, ale to dopiero pierwsza poważna sesja sezonu.
Prawdziwą sensacją dla mnie jest postawa Nico Hulkenberga. Co prawda Kevin Magnussen przyznaje, iż nowy bolid Haasa zupełnie mu nie pasuje, ale tak wyraźne pokonanie Magnussena jest dużym zaskoczeniem. 10. miejsce wracającego po 3 latach kierowcy pokazuje też, iż Haas zrobił niezłe auto.
Przeciętnie wyglądają AlphaTauri i Williams, ale trzeba przyznać, iż w zależności od toru ekipy z miejsc 5-10 będą się mocno rotować.
Początek wyścigu o godz. 16:00.
Vlog
Jeżeli ten tekst Ci się podobał, możesz podziękować mi, stawiając wirtualną kawę na buycoffe.to – jednorazowo, bez rejestracji i z szybkim przelewem 🙂 Dziękuję!
Wesprzeć stronę możesz też na Tipo, Patronite i YouTube. Dziękuję!