Huawei napędza technologią 47. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski

Dwie strefy dopingu na trasie, testy najnowszych smartwachy oraz atrakcje w Marathon Fan Zone – to propozycje dla uczestników 47. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego przygotowane przez markę Huawei, partnera technologicznego imprezy.

Przez dwa dni – 27 i 28 września Warszawa zamieni się w centrum sportowych emocji. W głównej strefie Huawei pod Pałacem Kultury i Nauki każdy znajdzie coś dla siebie. Najmłodsi m.in. sportowe kolorowanki i zabawy ze słodkimi nagrodami, nieco starsi wyzwania sportowe z nagrodami i możliwość spróbowania szalonej trampoliny, a uczestnicy biegów będą mogli zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia na ściance, napić się gorącej kawy i spróbować energetycznych przekąsek. Chętni sami sobie zrobią smoothie biegając na specjalnej bieżni połączonej z urządzeniem miksującym owoce.

Marka nie zapomina oczywiście o fanach technologii. Będzie możliwość poznania i przymierzenia najnowszych smartwatchy z serii HUAWEI WATCH GT 6, które wspierają treningi i regenerację. Eksperci Huawei odpowiedzą na wszystkie pytania dotyczące tych urządzeń.

Gdzie strefy dopingu Huawei?

W niedzielę dwie strefy dopingu Huawei pojawią się na trasie 7. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego. Pierwsza z nich już na 5 kilometrze, przy ulicy Kinowej, gdzie odbywa się także nawrót biegu na 10 km, a druga na 35 kilometrze przy ulicy Słowackiego, w okolicach metra Słodowiec. Z tego miejsca do mety zostaje już tylko i aż 7 kilometrów, dlatego wsparcie kibiców będzie miało dla maratończyków szczególne znaczenie. Obie strefy wypełnią muzyka, doping i symboliczne „power piątki”, które dodadzą biegaczom energii.

Huawei zachęca do biegowych aktywności także poza trasą maratonu. Posiadacze smartwatchy marki, którzy w dniach od 19 września do 5 października przebiegną łącznie 42 kilometry, otrzymają w aplikacji Huawei Zdrowie cyfrowy medal. Z okazji biegu przygotowano również dedykowaną tarczę zegarka, którą można bezpłatnie pobrać na swoje urządzenie.

Źródło: Ogilvy

fot. w nagłówku Sportografia.pl