Laura Grzyb od wielu lat jest naszą "wizytówką" jeżeli chodzi o zawodowy boks. Dwa lata temu sięgnęła po tytuł mistrzyni Europy EBU w wadze super koguciej, który obroniła w walce ze Stevi Levy. Parę miesięcy temu zdobyła również pas IBO International po zwycięstwie z Sarai Umpierrez. Na ten moment ma na koncie 11 wygranej i żadnej porażki. Celem pięściarki była walka o mistrzostwo świata, natomiast wydaje się, iż teraz znacząco się to oddaliło.
REKLAMA
Zobacz wideo Laura Grzyb chce zostać mistrzynią świata w boksie i walczyć w MMA
Laura Grzyb nową zawodniczką organizacji KSW. "Długo szykowałam się na ten dzień"
- Nigdy nie ukrywałam, iż będę chciała rozpocząć karierę w MMA. Jestem po kilku obozach z Asią Jędrzejczyk, mamy stały kontakt. Ona wróży mi większe sukcesy właśnie w MMA aniżeli w boksie i wzięłam sobie te słowa do serca - mówiła w rozmowie ze Sport.pl w 2023 roku. Jak się okazało, 29-latka właśnie podpisała kontrakt z organizacją KSW.
- Nadszedł dzień, który zmieni polską scenę MMA, na zawsze - zadeklarował menadżer zawodniczki Michał Pernach na Instagramie. Jak zatem na tę współpracę zapatruje się sama zainteresowana? - Jestem bardzo zadowolona - rozpoczęła - Zawsze powtarzałam, iż jeżeli MMA, to będzie to federacja sportowa i tak też uczyniłam. Bardzo długo szykowałam się na ten dzień i w końcu mamy ten podpis - wyjasniła w rozmowie z portalem InTheCage.
Grzyb mówi wprost, iż zmiana treningów pozytywnie na nią wpłynęła. - Cieszę się, bo dostałam takich nowych bodźców, motywacji do treningów. Po prostu dobrze się teraz bawię na sali treningowej i uczę się nowych rzeczy - tłumaczy. Wiele ostatnio mówiło się o potencjalnym pojedynku mistrzyni Europy z Wiktorią Czyżewską, zwłaszcza iż obie panie chętnie zmierzyłyby się w klatce.
Na ten moment nie wiadomo jednak, z kim Grzyb zawalczy w debiucie. - Są jakieś zarysy terminu i rywalki, o czym na razie nie będę mówiła, ale jest to pomysł na bardzo mocną walkę, z czego też się cieszę - przyznała, dodając, iż debiut w nowej dyscyplinie odbędzie się w pierwszej połowie 2025 roku.
Nowa zawodniczka KSW wspomniała również na koniec o boksie. Zaznacza, iż wcale nie zamyka sobie drzwi do powrotu. - Mam złamane serce - oznajmiła - To była ciężka decyzja i bardzo trudno było mi się rozstać z boksem, choć nie mówię, iż rozstałam się definitywnie, bo zostawiam sobie to pole. Walka o mistrzostwo świata jest do wzięcia, dlatego wspólnie doszliśmy do porozumienia, iż taki pojedynek będę mogła przyjąć - podsumowała.