Hit transferowy Liverpoolu! Błyskawicznie znaleźli następcę gwiazdy

1 dzień temu
Liverpool od pewnego czasu był pogodzony z odejściem Trenta Alexandra-Arnolda, który zasilił Real Madryt. Jednak na Anfield nie załamywano rąk i postarano się o jak najszybsze wypełnienie luki. sukcesor Anglika jest już znany, a najnowsze informacje w tej sprawie przekazał w mediach społecznościowych Fabrizio Romano.
Liverpool w niedawno zakończonym sezonie Premier League przełamał hegemonię Manchesteru City i zdobył swój pierwszy od pięciu lat tytuł mistrzowski. Jednak ostatnio nie wszystko szło po jego myśli, bowiem nie przekonał Trenta Alexandra-Arnola do przedłużenia umowy. Anglik odszedł do Realu Madryt (za 10 mln euro), ale już znaleziono jego następcę.


REKLAMA


Zobacz wideo Najlepsze zagrania Jakuba Kiwiora w okresie Premier League


Liverpool znalazł następcę Trenta-Alexandra Arnolda. Fabrizio Romano potwierdza
Na Anfield trafi kolejny Holender. "Transfer Jeremie'ego Frimponga - wszystko podpisane, a oficjalne ogłoszenie już wkrótce. Liverpool ma nowego prawego obrońcę za 35 mln euro" - napisał w serwisie X dziennikarz Fabrizio Romano, który już 17 maja zapowiadał ten transfer słynnym: "Here we go".


Zobacz też: Wskazali najlepszych zawodników sezonu 2024/25. Oto miejsce Lewandowskiego
Odchodzący z Bayeru Leverkusen zawodnik w Liverpoolu spotka rodaków: trenera Arne Slota, Virgila van Dijka, Cody'ego Gakpo i Ryana Gravenbercha. A kolejną znajomą twarzą może okazać się Florian Wirtz, coraz mocniej łączony z przenosinami na Anfield z Bayeru.


Jeremie Frimpong dołącza do Liverpoolu. Piłkarsko wychował się w akademii rywala
Urodzony w 2000 r. defensor w zeszłym sezonie miał ogromny wkład w ostatnie sukcesy zespołu z Leverkusen (mistrzostwo i wicemistrzostwo kraju, Puchar Niemiec, finał Ligi Europy). Jego bilans z minionego go sezonu to 48 występów, pięć goli oraz 12 asyst, natomiast ogólnie w niemieckim klubie rozegrał 190 meczów, zdobył 30 bramek i zanotował 44 asysty. Takie liczby wynikają z tego, iż nierzadko występował jako wahadłowy i ma dryg do gry ofensywnej.


Zresztą Jeremie Frimpong szkolił się w akademii Manchesteru City (bez debiutu w seniorach), skąd w 2019 r. przeszedł do Celticu. Stamtąd dwa lata później za 11 mln przeniósł się do Bayeru, który z trzykrotną przebitką sprzeda go do Liverpoolu.
Idź do oryginalnego materiału