Hiszpanie zauważyli, co Flick zrobił po czerwonej kartce Szczęsnego. Znowu

5 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Stringer


To, co działo się w niedzielnym El Clasico, momentami przechodziło ludzkie pojęcie. 11 minut po rozpoczęciu drugiej połowy przy wyniku 5:1 dla Barcelony z boiska wyleciał Wojciech Szczęsny, który otrzymał czerwoną kartkę po faulu na Kylianie Mbappe. Hansi Flick w jednej chwili został zmuszony przeorganizować swoją drużynę. Hiszpańskie media podkreślają, co Niemiec zrobił tuż po błędzie polskiego bramkarza.
Gwiezdne wojny - tak komentatorzy Eleven Sports podsumowali to, co w niedzielę działo się w finale Superpucharu Hiszpanii. Real Madryt i FC Barcelona zapewniły kibicom emocje nie z tej ziemi. Najpierw do siatki już w 5. minucie po kontrataku trafił Kylian Mbappe. Nikt nie spodziewał się, iż pierwsza połowa zakończy się wynikiem... 4:1 dla Barcelony! A tak właśnie się stało.


REKLAMA


Zobacz wideo Kariera reprezentanta Polski na zakręcie? Bartosz Gleń: Nie jest stały w uczuciach [To jest Sport.pl]


Flick od razu zrobił to po czerwonej kartce Szczęsnego. Namaścił lidera
W drugiej części gry piłkarze Hansiego Flicka od razu dołożyli piątego gola. Kiedy wydawało się, iż przez cały czas będą pastwić się nad bezradnym Realem, ich plany pokrzyżował nieco Wojciech Szczęsny. Polski bramkarz wystartował do piłki, którą starał się zagarnąć wspomniany Mbappe. Niestety nasz były kadrowicz zahaczył Francuza, przez co chwilę później sędzia pokazał mu czerwoną kartkę.


Od tamtej pory Barcelona grała w dziesiątkę. Reakcja trenera musiała być natychmiastowa. Flick zdjął z boiska Gaviego oraz Lamine'a Yamala, a na placu gry pojawili się Dani Olmo oraz Inaki Pena, który od razu wpuścił gola po strzale Rodrygo z rzutu wolnego po faulu Szczęsnego. Flick wiedział, iż strategia jego zespołu momentalnie musi zostać zmieniona.
Zaraz po zakończeniu spotkania hiszpańscy dziennikarze dostrzegli, co Niemiec zrobił tuż po czerwonym kartoniku dla Polaka. Jak podaje "Mundo Deportivo", od razu wezwał do siebie Marca Casado, aby przekazać mu, w jaki sposób drużyna ma funkcjonować, grając w dziesiątkę. Młody pomocnik stał się przedłużeniem myśli szkoleniowej Hansiego Flicka na boisku.
"Marc gwałtownie udał się w teren, zebrał wokół siebie wszystkich zawodników i wystąpił w roli rzecznika trenera. Zrobił to znakomicie, gdyż Barca nie ucierpiała ani trochę" - czytamy. To nie pierwsza taka sytuacja kiedy szkoleniowiec katalońskiego klubu wzywa właśnie 21-latka, aby ten pokierował drużyną w trudniejszym momencie. "Casado wyróżnia się nie tylko piłkarsko. Jest także liderem i przedłużeniem myśli Flicka na boisku" - dodano.


Zobacz też: Ale informacja ws. Szczęsnego! Tuż po meczu z Realem. "Po prostu nie wierzę..."
W tym sezonie dwukrotny reprezentant Hiszpanii rozegrał w sumie 24 spotkania, w których zanotował sześć asyst. Po zdobyciu trofeum Superpucharu teraz Barcelonę czeka starcie z Betisem w Pucharze Króla.
Idź do oryginalnego materiału