FC Barcelona wygrała w tym sezonie wszystko, co było do wygrania na krajowym podwórku. Do pełni szczęścia zabrakło jej jedynie triumfu w Lidze Mistrzów. W tych rozgrywkach odpadła jednak w półfinale z Interem Mediolan. Katalończycy mogą już myśleć o letnim okienku transferowym. Okienku, w którym wbrew medialnym doniesieniom ostatnich tygodni, wcale nie muszą pozyskać nowego bramkarza. Temat zakontraktowania nowego golkipera dominował dyskusję dotyczącą Barcelony. Najnowsze wieści w sprawie strategii klubu ma jednak jeden z najbardziej znanych dziennikarzy.
REKLAMA
Zobacz wideo Kto zostanie nowym trenerem Legii? Kosecki: Henning Berg chyba zobaczył co się tu dzieje i zrezygnował
Dziennikarze już wiedzą. Oto priorytet transferowy Barcelony
"Niemiecki trener wraz z dyrektorem sportowym za absolutny priorytet postawili podpisanie kontraktu z napastnikiem, który gra na lewym skrzydle. Nazwiska Luisa Díaza i Rashforda znajdują się na szczycie listy" - napisał dziennikarz katalońskiego dziennika "Sport" Ivan San Antonio.
W Katalonii koncentrują się na innych sprawach niż pozyskanie nowego bramkarza. Wiedzą bowiem, iż Marc-Andre ter Stegen wyleczył kontuzję kolana, Inaki Pena ma kontrakt do 2026 roku - choć gdyby chciał odejść, to nie będzie mu to utrudniane - a w pionie sportowym chcą zająć się sprawą tego, czy Wojciech Szczęsny zgodzi się na pozostanie.
Według informacji medialnych Deco i Hansi Flick wiedzą, iż w Barcelonie nie ma pieniędzy na wzmocnienie każdej z formacji, które powinny być wzmocnione. Z tego też powodu chcą potraktować priorytetowo pozyskanie lewego skrzydłowego.
Jak podaje Ivan San Antonio pozostałymi sprawami, które wymagają działań, są kwestie związane z nowymi kontraktami. Deco w ostatnich miesiącach sukcesywnie osiągał porozumienie z kolejnymi piłkarzami Barcelony. Nowe umowy prolongowali: Hansi Flick, Raphinha, Lamine Yamal, Pedri, Gavi, Ronald Araujo, Pau Cubarsi, a niedługo do tego grona dołączy Marc Casado. W kolejce czekają Frenkie De Jong i Eric Garcia.