Hiszpania pokonała na wyjeździe Gruzję aż 4:0. Wprawdzie jeszcze formalnie nie zapewniła sobie awansu na mistrzostwa świata, ale tylko kataklizm mógłby jej go odebrać. Ostatni mecz gra z Turcją, ale rywale, by wyprzedzić Hiszpanów w tabeli, musieliby ograć ich różnicą aż siedmiu bramek.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski aż złapał się za głowę! Ból był niemiłosierny
Zachwyty nad Torresem. "Znów zaprezentował się bardzo dobrze"
Spory wkład w wygraną La Furia Roja w Gruzji miał Torres, który wywalczył rzut karny, zaliczył asystę oraz sam strzelił bramkę. Jak podało "Mundo Deportivo", to trafienie sprawiło, iż napastnik znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych strzelców w historii reprezentacji, a jednocześnie dobił do stu goli strzelonych w seniorskiej karierze. 23 z nich trafił dla Hiszpanii, 77 zdobył w rozgrywkach klubowych.
"Zuchwały młody skrzydłowy, który wdarł się na scenę, przekształcił się w bardziej wszechstronnego, dojrzałego, opanowanego i kompletnego napastnika. Teraz lepiej analizuje przestrzeń, ustala tempo swoich biegów, precyzyjnie dobiera opcje i pewnie kończy akcję. Jego słynny przydomek „Rekin", który narodził się niemal jako żart wśród kolegów z drużyny, stał się teraz jego sposobem na życie i zdaje się opisywać, jak wykorzystuje każdą okazję do zdobycia gola. Ferran jest w doskonałej formie" - komplementuje piłkarza "Mundo Deportivo".
Portal Tribuna.com, powołując się m.in. na powyższy tekst, napisał artykuł zatytułowany "Fantastyczny Ferran Torres naciska, aby Robert Lewandowski trafił na ławkę w Barcelonie". Tribuna przypomniała, iż Hiszpan rozpoczął już sezon w pierwszym składzie, gdy Polak miał problemy fizyczne i trapił go uraz mięśniowy.
Z kolei poświęcony Barcelonie dział Cule Mania, znajdujący się w "Cronica Global", napisał tekst, w którym padło: "W przypadku powrotu do rozgrywek klubowych, największy znak zapytania przeciwko Athletic Bilbao leży na pozycji środkowego napastnika, gdzie Ferran Torres i Robert Lewandowski znaleźli już swój talent do zdobywania goli".
"Podczas gdy Lewy dochodził do siebie po kontuzji ścięgna udowego w lewym udzie, Shark ugruntował swoją pozycję w ataku Blaugrany, strzelając siedem goli i zaliczając jedną asystę w 14 oficjalnych meczach sezonu 2025/26. W rozgrywkach krajowych zdobywa średnio gola co 140 minut, a w Lidze Mistrzów co 85 minut" - głosi artykuł Cule Manii, który porównuje te liczby do osiągnięć Polaka. Ten wprawdzie także ma na koncie siedem trafień w Barcelonie, ale dokonywał tej sztuki tylko w rozgrywkach ligowych. Ponadto częste pojawianie się z ławki rezerwowych sprawia, iż w LaLiga Lewandowski zdobywa gola średnio co 64 minuty, co jest wybitną statystyką.

2 godzin temu














