FC Barcelona w niedzielę zmierzy się u siebie z Realem Sociedad. Po raz pierwszy w tym sezonie w jej składzie pojawi się Wojciech Szczęsny. Polak po przyjściu Joana Garcii miał być tylko rezerwowym. W piątek 24-letni bramkarz nabawił się jednak kontuzji, a to oznacza, iż przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni pierwszym wyborem Hansiego Flicka powinien być Polak. Dlatego też po raz kolejny na jego temat rozpisuje się hiszpańska prasa.
REKLAMA
Zobacz wideo VAR zabija piękno futbolu? Awantura w studiu! Kosecki: To jest głupota, wycofajmy to
Szczęsny wraca do bramki Barcelony i nagle takie słowa. Naprawdę tak o nim mówią
Uwagę byłemu reprezentantowi Polski poświęcił tamtejszy portal elespanol.com. - Wojciech Szczęsny wróci do bramki Barcelony 136 dni po swoim ostatnim meczu - odnotował. Chodzi o spotkanie z Espanyolem (2:0) z 36. kolejki poprzedniego sezonu LaLiga. W dwóch ostatnich bronił już Marc-Andre ter Stegen, a od sierpnia numerem jeden był tylko Joan Garcia.
Dziennikarze okrzyknęli także Szczęsnego mianem: "niepokonany" oraz "talizmanem Flicka". A wszystko dzięki kapitalnej serii, jaką zanotował w poprzednich rozgrywkach. - Zaprawiony w bojach polski bramkarz nie przegrał jeszcze żadnego meczu ligowego. Jego bilans to: 14 zwycięstw, jeden remis i osiem czystych kont. Po tym, jak zastąpił Marca-Andre ter Stegena po poważnej kontuzji, ustanowił trzecią najdłuższą serię meczów bez porażki w historii katalońskiego klubu. Od czasu jego debiutu rozegrał 22 mecze bez przegranej, jeden mniej od Johana Cruyffa (23) i siedem za Cescem Fabregasem, który pozostał niepokonany w swoich pierwszych 30 oficjalnych występach - czytamy.
Historia Szczęsnego się powtarza. Hiszpanie już to dostrzegli. "Od rezerwowego do..."
W sumie w barwach FC Barcelony Wojciech Szczęsny przegrał tylko dwa razy. Po raz pierwszy stało się to w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund 1:3. Mimo to Katalończycy i tak awansowali (w pierwszym spotkaniu było 4:0). Za przegrany można też uznać półfinał Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Co prawda w regulaminowym czasie gry padł remis 3:3, ale w dogrywce Szczęsny wpuścił bramkę na 3:4. Pozostałe mecze z jego udziałem kończyły się zwycięstwami lub remisami.
Nic więc dziwnego, iż dziennikarze przyjęli jego powrót z pewnym entuzjazmem. - Od rezerwowego do niekwestionowanego podstawowego składu. "Tek" przeżył najlepsze noce swojej kariery w Barcelonie. Wygrał LaLigę, Puchar Króla i Superpuchar. Teraz po raz kolejny okoliczności otworzyły mu drogę do miejsca w podstawowym składzie - podsumowali.
Mecz FC Barcelony z Realem Sociedad odbędzie się w niedzielę 28 września o godz. 18:30. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na żywo na naszej stronie internetowej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.