Hiszpanie podsumowali to, co zrobili Lewandowski i Szczęsny. Bez ogródek

4 dni temu
Zdjęcie: screen C+


"Spokojny" i "walczak" - to jedne z określeń, które pojawiły się w hiszpańskich mediach pod adresem Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego po meczu FC Barcelony z Benficą (3:1). Pierwszy z nich musiał raz wyjąć piłkę z siatki, a drugi zakończył spotkanie bez trafienia.
FC Barcelona drugi rok z rzędu zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Przed tygodniem drużyna Hansiego Flicka wygrała w Lizbonie z Benficą 1:0 w pierwszym meczu 1/8 finału. Wtedy bohaterami byli Wojciech Szczęsny i Raphinha (strzelec bramki). We wtorkowy wieczór jednak nie było wątpliwości - Barcelona wygrała 3:1 (4:1 w dwumeczu) po bramkach Raphinhi (dwie) i Lamine'a Yamala. Goście z Lizbony poza trafieniem Nicolasa Otamendiego praktycznie ani razu nie zagrozili bramce Szczęsnego. Lewandowski został zmieniony w 70. minucie przez Ferrana Torresa.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy piłkarz nie powinien się cieszyć po golu przeciwko byłej drużynie? Żelazny: To jest totalny absurd


Media oceniły występy Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego przeciwko Benfice
Jak obaj polscy piłkarze wypadli w tym spotkaniu zdaniem mediów z Półwyspu Iberyjskiego? Zacznijmy od Wojciecha Szczęsnego. "Spokojny. Polski bramkarz był decydującym graczem w pierwszym meczu, ale dziś stracił gola, mimo iż był bliski jego obrony. Zapewniał bezpieczeństwo i spokój. W drugiej połowie miał nieco więcej pracy, choć znacznie mniej niż w Lizbonie" - ocenił "Sport", wystawiając mu "6" w 10-stopniowej skali.
"Pokonany. Polak został przełamany strzałem głową Otamendiego w 13. minucie, ale potem nie miał już wiele do roboty i poradził sobie z tym, co miał. Seria trwa: 15 meczów bez porażki" - oceniło "Mundo Deportivo".


"Pracownik. Od wielu meczów nie ogranicza się już tylko do przebywania w polu karnym i stara się bardziej uczestniczyć w grze. Flick prosi go, aby poruszał się więcej, by wyprowadzić z równowagi środkowych obrońców. W jego grze więcej było obecności niż finezji. Mimo iż nie był to jego najlepszy dzień, to jego praca była ważna dla zespołu" - napisał "Sport", wystawiając Robertowi Lewandowskiemu "6".
"Walczak. Nie radził sobie najlepiej pod bramką rywali, gdyż nie skorzystał z asysty Lamine'a i oddał dwa strzały w bramkarza. Ferran dał mu odpocząć w 70. minucie" - napisało "Mundo Deportivo".


Zobacz też: Cała Turcja pisze o sensacyjnej "ofercie" dla Piątka!
FC Barcelona w ćwierćfinale Ligi Mistrzów zagra z lepszym zespołem z pary Borussia Dortmund - Lille (1:1). Rewanżowe spotkanie tych drużyn zostanie rozegrane w środę 12 marca o godz. 18:45.
Idź do oryginalnego materiału