Robert Lewandowski przeżywa ostatnio wielkie momenty. Przed tygodniem strzelił dwa gole w El Clasico, a jego FC Barcelona efektownie pokonała Real Madryt aż 4:0. W sumie pięć poprzednich meczów w klubowych barwach Polak kończył z co najmniej jedną zdobytą bramką. W nagrodę doczekał się tytułu najlepszego piłkarza października w LaLiga i w tę niedzielę przed meczem z Espanyolem (godz. 16:15) odbierze specjalną statuetkę. Od początku rozgrywek liczby Lewandowskiego wyglądają imponująco. Okazuje się, iż lepszy start rozgrywek zanotował tylko raz.
REKLAMA
Zobacz wideo 2024/2025 Betclic 2 liga - skróty meczów:
Lewandowski miażdży konkurencję. Takiego otwarcia sezonu nikt się nie spodziewał
Po 11 kolejkach LaLiga Lewandowski ma na koncie 14 goli. Jego przewaga w klasyfikacji strzelców jest wręcz olbrzymia. Między nim a drugim Ayoze Perezem z Betisu jest siedem goli różnicy. Kolejni na liście Raphinha, Kylian Mbappe i Ante Budimir tracą do niego aż osiem bramek. Kataloński "Sport" przeanalizował, jak wyglądał dorobek Polaka na tym samym etapie w poprzednich sezonach. Wnioski są zadziwiające.
Start obecnych rozgrywek jest oczywiście najlepszy, odkąd Lewandowski dołączył do FC Barcelony. w okresie 2022/23 w pierwszych 11 meczach LaLiga trafiał 12 razy. W poprzednim roku było zdecydowanie gorzej, bo musiał zadowolić się zaledwie pięcioma golami. Tak dobrze jak teraz nie wiodło mu się choćby w dwóch ostatnich sezonach spędzonych w Bayernie Monachium, kiedy to dwukrotnie zbierał po 13 trafień.
Lewandowski pokazał, iż wiek to tylko liczba. Drugi wynik w karierze. "Odzyskał najlepszy instynkt"
Lepsze otwarcie zanotował tylko raz w życiu i działo się to pięć lat temu. w okresie 2019/20 w 11 kolejkach ustrzelił 16 goli. "Wraz z pojawieniem się na ławce Hansiego Flicka, trenera, którego znał już z Bayernu Monachium, odzyskał swój najlepszy instynkt strzelecki i zaliczył drugi najlepszy start w lidze, odkąd stał się zawodowym piłkarzem" - odnotował "Sport".
Gazeta pisze choćby o "rekordowym tempie Lewandowskiego". Przypomniała bowiem, iż tak znakomitego początku nie miał choćby w okresie 2020/21, kiedy to pobił słynny rekord Gerda Muellera, strzelając 41 goli w Bundeslidze. o ile uda mu się zachować obecną średnią bramek na mecz (1,27), to spokojnie ten wynik przebije. Będzie jednak o to szalenie trudno.