Hiszpanie piszą tylko o jednym po tym, co zrobił Lewandowski

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Nacho Doce


Robert Lewandowski po raz kolejny w tym sezonie zagwarantował FC Barcelonie trzy punkty w La Liga. Piłkarze Hansiego Flicka pokonali Deportivo Alaves 1:0, a jedynego gola strzelił właśnie nasz napastnik, który przytomnie odnalazł się w polu karnym po dograniu Yamala. Tuż po meczu wymownie oceniły go hiszpańskie media. "Pozostał wierny tradycji" - przekazał dziennik "Marca".
Robert Lewandowski ma za sobą dość przeciętne tygodnie. To już nie jest forma z początku sezonu, gdy strzelał dosłownie jak na zawołanie. Choć wciąż jest liderem klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy La Liga, to przewaga nad Kylianem Mbappe wyraźnie zmalała. Reprezentant Polski miał doskonałą okazję, by poprawić bilans bramkowy w spotkaniu z Deportivo Alaves.

REKLAMA







Zobacz wideo Kosecki o walkowerze dla Celticu: Wszyscy o tym wiedzieli! To nie wina Marty Ostrowskiej



Tak Hiszpanie ocenili Lewandowskiego po meczu z Alaves. Wymowne słowa
Lewandowski standardowo rozpoczął mecz w podstawowym składzie, mając obok Raphinhę oraz Lamine'a Yamala. Mimo to grało mu się niezwykle trudno, a w pierwszej połowie zanotował zaledwie dziewięć kontaktów z piłką. "Mundo Deportivo" wypunktował za to nieudany strzał z pola karnego oraz zablokowane uderzenie przez Santiago Mourino.
Na początku drugiej odsłony Lewandowski miał za to wyborną sytuację po dograniu Yamala, ale po strzale głową piłka nieznaczenie przeleciała obok bramki. Parę minut później nic nie uratowało jednak gości, a Polak z najbliższej odległości trafił w końcu do siatki. Był to dla niego siódmy gol w czwartym meczu przeciwko Alaves. Ostatecznie FC Barcelona wygrała 1:0, a hiszpańskie media nie mogły się nachwalić naszego napastnika.


Dziennik "Marca" przyznał, iż był to "najjaśniejszy moment tego popołudnia". Dodatkowo Lewandowski "pozostał wierny tradycji strzelania goli Baskom", a ostatecznie został oceniony na "siódemkę" w dziesięciopunktowej skali. Taką samą notę wystawił mu "Sport". "Miał za sobą słabe momenty, był nieco wyłączony z gry. Zmarnował doskonałą okazję po uderzeniu głową, ale po dośrodkowaniu Yamala włożył nogę we adekwatne miejsce" - czytamy.


"Mundo Deportivo" zwrócił za to uwagę na znakomitą statystykę Polaka, gdyż ten w 32 meczach w tym sezonie strzelił 30 goli. "Instynkt Lewandowskiego pomógł FC Barcelonie" - oznajmił portal Relevo. Sofascore ocenił za to jego występ na 7,2.
Idź do oryginalnego materiału