Wojciech Szczęsny najpierw dostał czerwoną kartkę w finale Superpucharu Hiszpanii przeciwko Realowi Madryt, a następnie w fatalny sposób przyczynił się do traconych goli w starciu Ligi Mistrzów. Benfica prowadziła z Barceloną już 4:2, ale w końcówce - także dzięki interwencji Szczęsnego - to Barcelona wywiozła z Lizbony trzy punkty (5:4).
REKLAMA
Zobacz wideo Wojciech Szczęsny skończony w Barcelonie?!
Flick ma dylemat. Kto zagra z Valencią?
Mimo dwóch błędów, które doprowadziły do utraty goli, hiszpańskie media przez cały czas zastanawiają się nad tym, kto stanie w bramce Barcelony w niedzielnym meczu przeciwko Valencii. "Gorący kartofel" - pisze wprost "Mundo Deportivo", przywołując wątpliwości Hansiego Flicka. "W tę niedzielę o 21:00 uwaga ponownie skupi się na bramce" - czytamy we wspominanym źródle.
Niemiecki menedżer z jednej strony nie ukrywał błędów Szczęsnego, ale z drugiej chwalił go za interwencje przy strzałach rywali. Przypomnijmy, iż polski bramkarz nie zagrał jeszcze dla Barcelony w meczu ligowym. Do tej pory w La Liga bronił Inaki Pena, który w wielu meczach spisywał się bez zarzutu.
Czytaj: Robert Lewandowski "gra z WOŚP". Oto co wystawił na licytacje
Barcelona nie ma już przestrzeni na wpadki w lidze. Po ostatnim remisie z Getafe jej strata do liderującego Realu Madryt wynosi aż siedem punktów. Katalończyków wyprzedza jeszcze inny madrycki klub - Atletico. Podopieczni Diego Simeone plasują się dwa oczka za derbowym rywalem.
Czytaj także:
Duży sponsor rozmawiał z PZPN. "Poziom buty taki, iż sobie odpuścimy"
Wojciech Szczęsny wystąpił do tej pory w czterech meczach FC Barcelony. Dwa razy zagrał w Superpucharze Hiszpanii, a po razie w Pucharze Króla i Lidze Mistrzów. Do końca stycznia Katalończycy rozegrają jeszcze dwa mecze. Poza domowym starciem z Valencią (26.01) zagrają także w roli gospodarza z Atalantą Bergamo (29.01). Tym spotkaniem zakończą zmagania w fazie ligowej Ligi Mistrzów.