Choć Timisoara to dość ważne i duże miasto na mapie Rumunii, piłkarsko nie odgrywa ono w tej chwili większej roli. Lata temu był tam liczący się klub FC Politehnica Timisoara. W latach 2008-2011 dwukrotnie zdobywał on wicemistrzostwo kraju, ale w 2012 rozpadł się i teraz miasto to ma jeden klub na trzecim poziomie rozgrywkowym SSU Politehnica Timisoara. Mimo to właśnie tam powstać ma niedługo zupełnie nowy stadion.
REKLAMA
Zobacz wideo Dlaczego Ronaldo nie zagrał w finale MŚ? Żelazny: W tej historii były naciski
Stary stadion zniknie z powierzchni ziemi
Aktualny obiekt, czyli Stadionul Dan Paltinisanu (nazwany imieniem legendy Politehniki Timisoara) od 2022 roku stoi nieużytkowany, gdyż nieremontowany od dawna przestał spełniać standardy. Teraz Rumuni planują zrównać go z ziemią. Wedle doniesień portalu digisport.ro podpisano już umowę w sprawie budowy zupełnie nowego stadionu. Wybrano już choćby firmę SMZ Impex, która zajmie się rozbiórką obecnego. Będzie ona mieć osiem miesięcy, by po Stadionul Dan Paltinisanu nie został choćby ślad.
135 milionów euro! Rumuni nie bawią się w półśrodki
Gdy to wreszcie się stanie, będzie można przystąpić do budowy nowego obiektu, a plany są bardzo imponujące. - Nowy stadion będzie miał 30 596 miejsc dla publiczności, 144 miejsca dla osób z niepełnosprawnością ruchową i 48 dla osób z innymi niepełnosprawnościami, 96 miejsc dla osób towarzyszących, 336 miejsc na trybunie VIP, 150 miejsc dla dziennikarzy i 170 miejsc w strefie prasowej - czytamy. Łączny koszt budowy wynieść ma aż 135 milionów euro (w przeliczeniu to ok. 568 mln zł).
Na ten moment nie wiadomo jeszcze, kiedy Timisoara doczeka się inauguracji nowego stadionu. Co ciekawe, będzie to już drugi stadion budowany w tym mieście. Jednocześnie powstaje "Heroes of Timisoara Stadium". Znacznie mniejszy, bo na 10 101 miejsc, ale wciąż wart 17 milionów euro. Jego budowa ma się zakończyć w 2026 roku.