Kylian Mbappe fatalnie zachował się w niedzielnym meczu ligowym Realu Madryt na wyjeździe z Deportivo Alaves. Reprezentant Francji w brutalny sposób sfaulował rywala i dostał czerwoną kartkę. Drużyna Carlo Ancelottiego mimo iż od 38. minuty grała w "10" to wygrała 1:0.
REKLAMA
Zobacz wideo Roman Kosecki o obcokrajowcach w Ekstraklasie: Potrzebujemy znanych piłkarzy jak w lidze tureckiej, żeby młodzi się uczyli
Fani Realu Madryt będą drżeć. Jaka kara spotka Mbappe?
Teraz kibice Realu Madryt mogą mieć duże powody do niepokoju. Nie wiadomo bowiem, jaka kara spotka Kyliana Mbappe. Tuż po faulu Francuza, hiszpańskie media pisały, iż francuski gwiazdor w najgorszym razie może pauzować choćby aż cztery mecze. To by oznaczało, iż Mbappe nie zagrałby w meczach ligowych z Athletic Bilbao (20 kwietnia), Getafe (23 kwietnia) i z Celtą Vigo (3 maja), a przede wszystkim w finale Pucharu Króla z FC Barceloną, który zaplanowany jest na 26 kwietnia.
"Jeżeli Komisja Rozgrywek stwierdzi, iż zawodnik miał zamiar wyrządzić krzywdę przeciwnikowi i zakwalifikuje zachowanie jako agresje Mbappe, to może on zostać zawieszony karą aż czterech meczów. W takim przypadku opuściłby między innymi wyczekiwany finał Pucharu Króla przeciwko FC Barcelona" - czytamy w Mundo Deportivo.
Po końcowym gwizdku sędziego, hiszpańskie media zmieniły narrację. Zgodnie pisały, iż Mbappe będzie pauzował dwa spotkania.
" Mbappe nie spowodował kontuzji (Antonio Blanco kontynuował grę), więc będzie zastosowanie artykułu 130. W jego ramach zawodnik pauzuje od jednego do trzech meczów. By kara była maksymalna, zawodnik musiałby popełnić bardzo ostry faul. Wszystko zatem wskazuje na to, iż nie zagra w dwóch spotkaniach" - pisał AS.
"Biorąc pod uwagę powagę sytuacji, Mbappe zostanie zawieszony na dwa mecze. Jest to bowiem średnia kara, a w przeszłości nie był wykluczony z rozgrywek naszej ligi. Tylko w takim przypadku można by rozważyć opcję trzech spotkań" - dodawał dziennik Mundo Deportivo.
Real Madryt wygrał z Deportivo Alaves 1:0. Jedynego gola zdobył Eduardo Camavinga w 34. minucie.
Zobacz: Samobój wszech czasów w lidze ukraińskiej. "Chciałem zagrać inaczej"
Drużyna Ancelottiego po 31 kolejkach ma 66 punktów, cztery mniej od prowadzącej FC Barcelony.
Real Madryt w następnej kolejce La Ligi zagra u siebie z Athletic Bilbao (20 kwietnia, godz. 21). Już w środę, 16 kwietnia (godz. 21) będzie próbował za to odrobić straty w ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów z Arsenalem (przegrał 0:3).