Robert Lewandowski zmienił Ferrana Torresa w 78. minucie. Hansi Flick liczył, iż stworzy zagrożenie, odda strzał lub będzie zamieszany przy golu, jak miało to miejsce w starciu z Levante (3:2) tydzień wcześniej. Ale tym razem Polak się nie popisał, tak jak pozostali ofensywni zawodnicy FC Barcelony.
REKLAMA
Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"
Hiszpanie skrytykowali wejście Lewandowskiego.
Statystyki Lewandowskiego ze starcia z Rayo Vallecano mówią same za siebie. W ciągu kilkunastu minut gry nie oddał ani jednego strzału, miał zaledwie sześć kontaktów z piłką. Dwa razy podawał, ale tylko raz celnie. Zaliczył jedną próbę dryblingu, która była nieudana.
Z czterech pojedynków o piłkę wygrał tylko jeden. Trzy razy stracił piłkę, raz był faulowany. W efekcie na portalu sofascore.com dostał ocenę 6.3 - najniższą nie tylko wśród rezerwowych piłkarzy FC Barcelony w tym meczu, ale ze wszystkich graczy mistrza Hiszpanii. Podobnie oceniono jedynie Daniego Olmo, który zszedł w 62. minucie.
Zastanawiano się, dlaczego Lewandowski wszedł tak późno, skoro Ferran Torres też zagrał dość słabo. Również ani razu nie uderzył na bramkę. Można to tłumaczyć tym, iż sztab szkoleniowy nie chce się spieszyć z wprowadzaniem Lewandowskiego w rytm meczowy po kontuzji mięśniowej. Jednak hiszpańskie media są przekonane, iż w tym momencie Polak wyraźnie przegrywa rywalizację z Hiszpanem. Jak np. "Mundo Deportivo" - kataloński dziennik wprost stwierdził, iż Lewandowski został zdegradowany w hierarchii napastników "Blaugrany".
"Kolejny mecz jako rezerwowy. Podobnie jak w meczu z Levante, wszedł na boisko, szukając swojej najlepszej okazji. Ale więcej razy został sfaulowany, niż zranił rywala" - czytamy.
Zobacz też: Boniek nie wytrzymał po meczu Ekstraklasy. "Nie mogę na to dłużej patrzeć"
Na łamach "Sportu" także skrytykowano zmianę Lewandowskiego. Przyznano mu "piątkę" w skali 1-10. "Wstrętny. Po raz kolejny był zmiennikiem i wszedł na boisko, aby odblokować skomplikowany mecz" - oceniono.
"Marca" pokusiła się o inny system ocen, przyznano piłkarzom gwiazdki za ten mecz, od jednej do trzech. Lewandowski otrzymał jedną, co oznacza, iż to była słaba zmiana. Podobnie oceniono dziewięciu innych graczy "Dumy Katalonii".
FC Barcelona pierwszy raz straciła punkty w tym sezonie. Trener Hansi Flick przyznał na konferencji prasowej, iż jego zespół nie zagrał dobrego meczu i nie zasłużył na zwycięstwo. W tabeli "La Ligi" "Blaugrana" jest na czwartym miejscu z siedmioma punktami na koncie. Tyle samo mają trzeci Villarreal i piąty Espanyol. Prowadzi Real Madryt z kompletem dziewięciu punktów. Wyprzedza Athletic Bilbao tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu.
W kolejnym ligowym meczu Barcelona zmierzy się u siebie z Valencią 14 września. Docelowo w tym spotkaniu Katalończycy chcą wrócić na Camp Nou, ale jest zamieszanie ze stadionem i na razie nie wiadomo, gdzie odbędzie się ten mecz.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU