Portal Cadenaser.com opisał postawę boiskową Serba słowami:- "Tylko najlepszy Thibaut Courtois zdołał w środę powstrzymać Dusana Vlahovicia, który sprawił ból defensywie Realu Madryt. Serb dał mistrzowski popis umiejętności, jakimi powinna dysponować czołowa "dziewiątka" i stworzył kilka okazji, z których większość była bliska zdobycia gola".
REKLAMA
Zobacz wideo Żelazny ostro o sytuacji w Legii Warszawa: Ktoś tam chyba oszalał
Mógłby zastąpić Lewandowskiego w Barcelonie? Byli piłkarze nie mają wątpliwości
Vlahović od jakiegoś czasu przymierzany jest także jako potencjalny sukcesor Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie. Może nie jest najbardziej bramkostrzelnym napastnikiem (w tym sezonie zdobył 4 gole w 10 meczach), ale trzeba pamiętać, iż gra Juventusu jest trudna dla napastnika. Serb dysponuje za to świetnymi warunkami fizycznymi, a także wyróżnia się pracą dla zespołu. Dlatego Jofre Mateu, wychowanek i były piłkarz Barcelony, w rozmowie z dziennikarzem Sique Rodriguezem nie miał wątpliwości, iż 25-latek sprawdziłby się w "Dumie Katalonii".
- Oglądając wczorajszy mecz, wydaje mi się, iż nie ma nikogo, kto powiedziałby „nie"" – powiedział Mateu, po czym zwrócił uwagę, iż Vlahović nie jest jedynym piłkarzem rozważanym w ataku Barcelony. - To inna sprawa, czy masz inne, lepsze opcje, ale uważam, iż to spektakularny zawodnik. jeżeli zarządowi udałoby się go pozyskać jutro… Myślę, iż nie mielibyśmy na co narzekać.
Nieco bardziej wstrzemięźliwy w ocenie Vlahovicia był inny były gracz Barcelony, dobrze znany w Polsce Jose Mari Bakero.
- To zależy od sztabu szkoleniowego, jakiego napastnika chcą. Czy chcą pracowitego, kluczowego gracza w polu karnym, czy kogoś, kto jest bardziej rozgrywającym. Oczywiście, jeżeli tak jest, to Vlahović jest zawodnikiem dostępnym na rynku i z tej perspektywy ciekawie jest mieć go przynajmniej jako opcję - stwierdził były szkoleniowiec Polonii Warszawa i Lecha Poznań.
Dusan Vlahovic występuje w Juventusie od 2022 roku, a klub zapłacił za niego Fiorentinie aż 83,5 miliona euro. Od tego momentu zagrał dla niego 155 spotkań, w których strzelił 62 gole i zaliczył 15 asyst. Jednak już w czerwcu 2026 roku jego kontrakt w Turynie dobiegnie końca. Oznacza to, iż za niedługo Serb będzie mógł decydować o swojej przyszłości bez pytania o zdanie "Starej Damy", a po sezonie zostanie graczem z kartą na ręku.