Warta Zawiercie była jedynym z trzech polskich zespołów, który w pierwszym meczu ćwierćfinałowej rywalizacji odniósł zwycięstwo. Dość rozczarowujące ujmując rzecz ogólnie, ale to oczywiście nie wina zawiercian, iż Jastrzębski Węgiel (2:3 z Olympiakosem Pireus) i Projekt Warszawa (1:3 z Halkbankiem Ankara) zawiodły. Oni sami wykonali zadanie idealnie, bo pokonali bez niespodzianki 3:0 niemiecki SV Lueneburg.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski dostał pytanie o swojego następcę. "Nie zrobię mu tego"
Demonstracja siły od samego początku
W rewanżu potrzebowali zatem dwóch wygranych setów, by móc myśleć już o grze w Final Four. Zawiercianie absolutnie nie zamierzali marnować czasu, co udowodnili już w pierwszym secie. Po jeszcze w miarę wyrównanym początku, od wyniku 6:6 rozpoczął się prawdziwy koncert polskiego zespołu. Świetna gra Aarona Russela i Bartosza Kwolka pozwoliła zbudować trzypunktową przewagę, którą z biegiem czasu zawiercianie tylko powiększali. Zaś gdy dwa asy serwisowe posłał Jurij Gladyr, rywale mogli już tylko czekać na koniec seta. Ten nastąpił po ataku Karola Butryna i autowym bloku Niemców. Wynik? 25:19 dla Warty.
Drugi set od pierwszego różnił się bardzo niewiele. Do wyniku 8:8 punkt za punkt, a potem niewybaczająca dziś błędów zagrywka graczy Warty. Tym razem przeciwników "sterroryzowali" nią Miguel Tavares i Bartosz Kwolek. Przewaga gospodarzy osiągnęła aż sześć punktów i tak też zostało już do końca. Potężny atak Kwolka ze środka zakończył seta wynikiem 25:19, a prowadzenie 2:0 oznaczało, iż Aluron CMC Warta Zawiercie po raz pierwszy w historii awansowała do Final Four Ligi Mistrzów!
Wielka klasa i jeszcze większy sukces! Jesteśmy krok od polskiego półfinału
Mecz trzeba było jednak dograć. Nie ma jednak nic dziwnego w tym, iż zawiercianie pozwolili sobie na nieco rozluźnienia. Efektem był przegrany trzeci set (23:25), w którym zdecydowała słabsza końcówka gospodarzy. Niemniej w czwartym zawodnicy Michała Winiarskiego znów byli sobą. Kolejne dwa asy posłał Jurij Gladyr (łącznie miał ich aż siedem!), świetnie spisali się rezerwowi i w efekcie Warta wygrała seta do 21, a cały mecz 3:1.
Dzięki temu istnieje szansa, iż w walce o finał zobaczymy polsko-polskie starcie. Aby tak się stało, Jastrzębski Węgiel musi odrobić straty z Grecji (2:3) i pokonać u siebie Olympiakos Pireus 3:1 lub 3:0 (lub 3:2 i wygrać "Złotego Seta"). Ten mecz już w środę 19 marca o 20:30. Final Four rozegrane zostanie w tym sezonie w Łodzi.
Aluron CMC Warta Zawiercie - SV Lueneburg 3:1 (25:19, 25:19, 23:25, 25:21)