Historyczny bieg w Diamentowej Lidze. Kluczowa rola Polaka, jak on to zrobił

olimpiada.interia.pl 2 miesięcy temu

Patryk Sieradzki nie jest może i gwiazdą 800 metrów, choć biegał już ten dystans w tempie nieosiągalnym dla większości polskich specjalistów od tego dystansu. Jest jednak niezwykle cenionym "zającem", zapraszanym na największe mityngi, by prowadził biegi na określone czasy. W Diamentowej Lidze w Paryżu zaczął w piorunującym tempie, pierwsze okrążenie pokonał w kapitalnym czasie, ciągnął za sobą genialnego nastolatka Emmanuela Wanyonyi. Ale to nie Kenijczyk wygrał, choć uzyskał... czwarty czas w historii.


Idź do oryginalnego materiału